Autor |
Wiadomość |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Sob 12:50, 31 Maj 2008 |
 |
-Właściwie..to mogłabym iść z Tobą. Ale nie wiem czy Pani Dyrektor będzie z tego powodu zadowolona- dodała. -Chociaż, jeśli będzie chciała porozmawiać z Tobą na osobności, to po prostu poprosi, żebym poczekała na zewnątrz.
-Chodź !- wzięła Michelle za rękę i ruszyły w stronę zamku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Sob 12:50, 31 Maj 2008 |
 |
- No dobrze - powiedziała i przestraszona poszła razem z Natalie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Sob 12:51, 31 Maj 2008 |
 |
Jakby coś możecie wziąć Michaela ale wtedy po niego pójdźcie |
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Sob 12:54, 31 Maj 2008 |
 |
Nie potrzeba.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta. Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 12:11, 10 Cze 2008 |
 |
Maddie przyszła na leśną polanę. Usadowiła się na jakiejś średniej skałce i wygrzebała z torby podręczną książeczkę z formułami zaklęć. Otworzyła ją na jednej ze stron. Odczytała po cichu pewne zaklęcie i spacerowym krokiem poszła na pole treningowe. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Scarlet Jefferson
Administrator
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 20:36, 11 Cze 2008 |
 |
Scarlet przyszła na polanę i zerwała z drzew owocowych 3 soczyste pomarańcze.
Schowała do torby i pognała do zamku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 18:31, 13 Cze 2008 |
 |
Wbiegła truchtem do Leśną Polanę.
Położyła się na mokrej od rosy trawie i zasnęła.
Obudziła się godzinę później i wstała otrzepując się jak to pies.
Zaczęła kopać w trawie jedząc jakieś owady, kiedy skończyła poszła truchtem na błona. |
|
|
|
 |
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta. Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 6:45, 19 Cze 2008 |
 |
Maddie zaczęła powoli przechadzać się polaną. Po chwili usiadła pod jakimś chudym, mało ulistnionym drzewkiem. Zamknęła oczy i pogłębiła się w swych najskrytszych marzeniach...
Po pewnym czasie otrząsnęła się z rozmyślań i wstała z mokrej od rosy trawy. Powolnym krokiem poszła na błonia. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maddie Fitzpatrick dnia Czw 7:13, 19 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 9:41, 23 Cze 2008 |
 |
Michelle przyszła zmęczona na leśną polanę.
Przeszła trochę dalej, aby rozbić obóz.
Robię osobny temat. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 17:42, 07 Lip 2008 |
 |
Odstęp
Michelle przybiegła na leśną polankę obok Zakazanego Lasu.
Położyła się na pieknej zielonej i miękkiej trawie i zaczęła uważnie oglądać każdy obłok na niebie wyobrażając sobie, co każdy przypomina. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 16:47, 21 Lip 2008 |
 |
Odstęp
Michelle przybiegła na leśną polankę. Przechadzała się bokiem, obok początku lasu i zobaczyła ptaka, który leżał na ziemi bez duchu.
Dziewczyna zmartwiła się na jego widok i wyjęła księgę zaklęć, aby znaleźć zaklęcie, które może go ożywi.
Otworzyła na stronie 89 i zobaczyła teorię zaklęcia Enervate.
Cytat: |
Enervate - zaklęcie, pozwalające na przywrócenie przytomności danej osobie. Akcent na 'va'. Brak ruchu. Chęć, aby dana osoba była zdrowa i żyła. |
Przeczytała ją parę razy, aby lepiej zapamiętać.
Położyła otwartą księgę obok niej na ziemi i wyjęła mahoniową różdżkę.
Wycelowała w ptaszka, bardzo chcąc, aby nie stracił życia, i żeby ożył, aby odfrunąć do swojego gniazda.
- Enervate - powiedziała dźgając ptaszka lekko różdżką.
Ptak poruszył się.
Dziewczyna wierzyła, że jej się uda. Całym swoim sercem chciała przywrócić do życia małe zwierzątko, aby latało, śpiewało i cieszyło się życiem. Dźgnęła go lekko różdżką i stanowczo szepnęła:
- Enervate!
Ptak odzyskał przytomność na 2 sekundy.
Michelle nie poddawała się nigdy. Zawsze miała w sobie wiarę zwycięstwa, i tak było również teraz. Była wypełniona szczęściem, przez to, że trafiła na III rok nauki. Nie mogła pozwolić na to, żeby mały przyjaciel skończył swój żywot na jej oczach. Wyobraziła sobie, jak ptak wstaje, już całkiem zdrowy i chciała to urzeczywistnić.
Dźgnęła go leciutko różdżką i z poprawnym akcentowaniem powiedziała:
- Enervate.
Ptak został uratowany! Zaklęcie opanowane! Dziękujemy za ratowanie przyrody!
Michelle spojrzała w zachwytem na małego przyjaciela.
Uśmiechnęła się, ptak odleciał, a dziewczyna w podskokach poszła z leśnej polanki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|