Autor |
Wiadomość |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:31, 23 Maj 2008 |
 |
Lekko się uśmiechnął.
-Wiesz...-zaczął opowiadać-Moja matka była mugolką i wiesz dlaczego ja ją nie nawidzę? Zawsze nie lubiała świata magii i uważała, że to zabobony. Pewnego dnia jakiś magik to usłyszał i się wkurzył. Dostała któreś z zaklęć niewybaczalnych, które nie wiem. |
|
|
|
 |
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pią 20:34, 23 Maj 2008 |
 |
- Domyślam się które.. - szepnęła pod nosem, ale natychmiast odpowiedziała - Nie wiem czy ci współczuć, czy nie.. - powiedziała niepewnie i zaczęła trzeć ręce, aby było jej cieplej. Miała na sobie jedynie szkolny mundurek, czyli spódnica, i bluzka z ktrkim rękawem. A w lesie było mrocznie i zimno.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Caroline West
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:35, 23 Maj 2008 |
 |
Caroline usiadła przy jednym z drzew..Poczuła sie jakos dziwnie..Zanurzyła glowe w rekach i zaczeła plakac..Chciała porozmawiac Z Mel.. |
Ostatnio zmieniony przez Caroline West dnia Pią 20:36, 23 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:35, 23 Maj 2008 |
 |
-Masz-powiedział i dał jej swoją bluzę. Trochę bliżej niej usiadł-Wiesz co, ja sam też nie wiem, czy rozpaczać, czy po prostu zostawić tą sprawę w spokoju... Może jednak przejdziemy do zamku, co? Tam będzie chyba cieplej. |
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pią 20:37, 23 Maj 2008 |
 |
- Dzięki, no choćmy - powiedziała i wstała gotowa do spaceru do zamku |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:38, 23 Maj 2008 |
 |
Paulo wtulił się do Michelle i poszedł z nią do zamku. |
Ostatnio zmieniony przez Paulo Le Costiciano dnia Pią 20:39, 23 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Caroline West
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:42, 23 Maj 2008 |
 |
Caroline zaplakana pobiegła na PT... |
|
|
|
 |
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta. Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 15:25, 26 Maj 2008 |
 |
Maddie weszła do lasu. Odgłosy dochodziły jeszcze bardziej z głębi.
Maddie zaczęła się rozglądać. Nie była za bardzo wystraszona, ponieważ posiadała choć ciutkę tej odwagi. Obejrzała się wokoło i ujrzała dziwne miejsce ogrodzone jakimś płotkiem. Maddie błyskawicznie tam pobiegła... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Caroline West
Gość
|
Wysłany:
Pon 15:28, 26 Maj 2008 |
 |
Caroline podbiegła jak najszybciej do Maddie..
-Co tam jest? - spytałą sie slyszac odglosy...i widzac ogrodzenie... |
|
|
|
 |
Lily Bullstrode
Gość
|
Wysłany:
Pon 14:55, 16 Cze 2008 |
 |
Weszła powoli głębiej do lasu.
Nagle odwróciła się słysząc szelest...
Było to...
Był to Laurus, uciekł ze swojego schronienia.
Lily lekko zdziwiona szybko wybiegła z lasu. |
Ostatnio zmieniony przez Lily Bullstrode dnia Pon 15:02, 16 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 14:01, 10 Lip 2008 |
 |
Wbiegła głęboko do lasu i znowu zaczęła płakać.
Nie mogła wytrzymac nie wiedząc ani słowa o Lily. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 14:10, 10 Lip 2008 |
 |
Odstęp
Zapłakana wybiegła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|