Autor |
Wiadomość |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 20:09, 16 Lip 2008 |
 |
Misteria sięgnęła tym razem po jabłko.
- Czy ja wiem czy to były tak niedobre czasy? Byłyśmy młode nie tylko ciałem, ale i duchem, pełne energii a przede wszystkim we trzy - tu westchnęła dziwnie zasępiona - Nie wiem czemu czepiasz się mojego wyglądu. Sama nie prezentujesz sie gorzej w tych dopasowanych sukienkach z dużym dekoltem. Wiesz przecież że szaty Czarownic zawsze mnie uwierały i czułam się skrępowana.
Rozejrzała sie po sali i dodała - chyba nic się nie stanie jeśli tak będę się ubierać. Dyrektorka nie miała żadnych zastrzeżeń. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Śro 20:11, 16 Lip 2008 |
 |
- Dyerktorka w ogóle jest bardzo tolerancyjna. - A co do naszej trójki... Cyrilla sama tego chciała. Jakoś jej nie żałuję.
Skończyła befsztyka i popiła go winem skrzatów domowych. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 20:15, 16 Lip 2008 |
 |
Odchrząknęła cicho patrząc czy jej nikt nie oberwuje
- Nie mówię o ostatnim incydencie, przez który moja siostra nie wiadomo gdzie się podziewa, tylo o tym, że przez 200 lat nie dawałaś znaku życia. Gdyby nie ona nie wiedziałabym że jesteś w Hogwarcie - po chwili dodała - na dodatek nie wiem czy Cyrilla rzeczywiście zasłużyła na taki los. Nigdy bym nie skrzywdziła ucznia, ale ta mała byłą na prawdę wścibska i większości nauczycieli grała na nerwach, nawet tobie coś wykradła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Śro 20:23, 16 Lip 2008 |
 |
Sapphire odchrząknęła na wspomnienie mlodej Scarlett. Misteria miała rację, choć Sapphire wciąż odczuwała brak tej nadzwyczajnej więzi między nią a tą niecodzienną uczennicą.
- Wiele podróżowałam przez ostatnie dwieście lat - zmieniła szybko temat. - A poza tym... Po tym, jak postanowiłaś zadrwić z moich uczuć i odebrać mi miłość mojego życia, jakoś nie bardzo chciałam utrzymać z Tobą kontakt. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 20:29, 16 Lip 2008 |
 |
W oczach nauczycielki pojawiła się dziwna iskierka, równie blada jak ich kolor.
- Nie wiedziałam, że tak Ci na nim zależało. Przecież to był zwykły Czarodziej, ile byś była z nim? - uśmiechnęła się prawie drwiąco - wiadomo, ze do śmierci, oczywiście jego. A później byś rozpaczała. A tak ucięłam to w odpowiednim momencie. Poza tym nie zasługiwał na Ciebie skoro wystarczyło moje słówko i już wylądował w mojej komnacie.
Zamyśliła się nad tym wspomnieniem.
- Dodam, że nie był w żaden sposób wyjątkowy, ale to mam nadzieję wiesz sama - znowu pojawił sie dziwny uśmiech na jej twarzy - do prawdy nie wiedziałam, że to o to poszło. Myślałam, że nie chciałaś mieć ze mną nic wspólnego po tym jak wyleciałam za ten przelotny romans z Instytutu. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Misteria Voland dnia Śro 20:31, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 20:38, 16 Lip 2008 |
 |
Michelle powoli weszła do WS i zauważyła profesor Avain z jakąś nową kobietą.
Nie wyglądała na rasowego człowieka..
*Stanę gdzieś obok stołu* - powiedziała i niepewnie stanęła przyglądając się nauczycielce |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Śro 20:40, 16 Lip 2008 |
 |
- To swoją drogą - odpowiedziała sucho Sapphire i znowu upiła łyk wina. - Po tym wszystkim już nie wiem, czego się po Tobie spodziewać.
Strzepnęła kilka zbędnych okruchów z obszernej spódnicy i wpatrzyła się gdzieś przed siebie. Po tym, jak Misteria wspomniała Scarlett, myśl o tej niecodziennej uczennicy ciągle kołatała jej się w głowie. Od jej śmierci żadnego ucznia nie obdarzyła taką sympatia i zaufaniem, co Scarlett. Niewątpliwie, byłą wyjątkowa. Że też musiała to zepsuć jednym , głupim incydentem! Gdyby nie to, prawdopodobnie wszystko byłoby w porządku... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 20:41, 16 Lip 2008 |
 |
W wielkiej sali zaszurały czyjeś kroki,a jeśli ktoś na wejście spojrzał mógł ujrzeć rozczochraną, wcale nie za specjalnie ładna i trochę przygrubą blondynkę w okularach, która właśnie sie leniwie przeciągała i ziewała szeroko, o zakrywaniu ust wcale nie myśląc. następnie podrapawszy sie po tyłku smętnie polazła przed siebie. wyglądała jakby spała na stojąco |
|
|
|
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 20:43, 16 Lip 2008 |
 |
- Witam Cię Michelle - powiedziała odwracając się do stojącej z boku uczennicy - czy możemy Ci z Profesor Avain jakoś pomóc? Chyba wiesz, że nie ładnie jest podsłuchiwać |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 20:45, 16 Lip 2008 |
 |
Michelle drgnęła i obróciła się..
- Dzień dobry..a skąd pani wie, jak się nazywam? - zapytała zdziwiona |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 20:48, 16 Lip 2008 |
 |
Pociągnęła sobie nosem, i stojąc kilka kroków od rozmawiających wierciła sobie palcem w oku, pod okularami, rzecz jasna bez żadnego skrępowania przysłuchując sie rozmowie która jej nie dotyczyła, bo takie najlepiej sie potem roznosi. z jej kieszeni dobiegało ciche chrapanie |
|
|
|
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 20:48, 16 Lip 2008 |
 |
- Powiedzmy, że wiem prawie wszystko co się dzieje i co się będzie działo w zasięgu mojego wzroku, a może i ciut dalej - powiedziała miłym głosem, ale z wyższością
- Jestem Misteria Voland, Twoja nowa nauczycielka OPCM. W razie czego mój gabinet jest tuż obok gabinetu profesor Avain - uśmiechnęła się błyskając białymi ząbkami - my wprost nie możemy bez siebie żyć. No więc w czym mogę Ci pomóc?
Spojrzała w kierunku wejście - To samo pytanie dotyczy Pani, Pani Ewo. W czym możemy pomóc bezwstydnym podsłuchiwaczom? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Misteria Voland dnia Śro 20:52, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|