Salon "U Ewy"

Michelle przyszła do salonu u Ewy.
- Dzień dobry! - powiedziała dość głośnym tonem głosu oczekując kobiety.

Młoda kobieta o imieniu Ewa przyszła radosnym krokiem do klientki.
- Witam panią serdecznie, w czym mogę pomóc? - zapytała oglądając dziewczynę od góry do dołu.

- O witam! - powiedziała zaskoczona Michelle - Chciałabym skorzystać z usług fryzjerskich tego salonu oraz chciałabym zrobić nowy manicure. - oświadczyła

- Rozumiem, czy ma pani u nas kartę? - zapytała oglądając rejestr klientów.

- Kartę? Oczywiście, byłam już w tym salonie. Nazywam się Michelle Diana Hyde - powiedziała do Ewy.

Ewa spojrzała w rejestr szukając nazwiska dziewczyny:
- Michelle Diana Hyde, tak? Tak, jest pani u nas. W takim razie zacznijmy od manicure. - powiedziała i zaprowadziła dziewczynę do salonu.

- Oczywiście - powiedziała i poszła razem z kobietą do saloniku, gdzie miała mieć zrobiony nowy manicure.

- Dobrze, więc co sobie pani życzy? - zapytała wyjmując wszystkie potrzebne przyrządy

- Poproszę french manicure. Paznokcie nie za długie - oznajmiła

Ewa kiwnęła głową i zabrała się do pracy.
Po 15 minutach na rękach Michelle pojawił się idealnie zrobiony french manicure. Paznokcie były nie za długie, jak sobie życzyła klientka.
- Czy tak może być? - zapytała

Michelle spojrzała na swoje piękne nowe paznokcie i kiwnęła głową.

Uradowana Ewa schowała wszystkie przyrządy i zaprowadziła pannę Hyde do sali fryzjerskiej:
- Co robimy z włosami? - zapytała