Lodziarnia Florean Fortescue

- No, to ustalone - powiedział Jason z uśmiechem i ponownie przystąpił do jedzenia swoich lodów. Nawet słów mu brakowało, żeby opisać ich smak. Było po prostu niesamowicie pyszne.

- Pyszne te lody... Chyba zacznę tu codziennie przychodzić. - zaśmiała się Emma dalej kosztując się pysznościami.

Jason uśmiechnął się tylko do dziewczyn. Wreszcie skończył jeść lody, choć zrobił to dość niechętnie. Odstawił pucharek i oparł się wygodnie na ratanowym fotelu.

Emma również skończyła jeść lody. - Były pyszne... - mruknęła z szerokim uśmiechem. Spojrzała na zegarek. - Uu... Późno już. Muszę się jeszcze przygotować do balu. - oznajmiła i wstała z miejsca. - Sorry. Zobaczymy się na balu. Do zobaczenia. - pożegnała się z nimi z uśmiechem, zapłaciła właścicielowi za lody i wyszła z lokalu.

- Ja też będę się już zbierać. Muszę jeszcze... coś zrobić - powiedział. Mało brakowało, a by się wygadał! - I jeszcze raz wielkie dzięki za Waszą pomoc, jesteście super.
Zapłacił właścicielowi lodziarni za ich lody, pożegnał się z odchodzącą już Emmą i wciąż siedzącą na miejscu Maddie i poszedł w stronę zamku.

Maddie także wyszła z lodziarni.

Weszły razem do Lodziarni i stanęły po środku.
- To co bierzesz? - zapytała do Natalie sama oglądając przysmaki.

-Hmm. Ja poproszę 3 gałki.. toffi, malina i pistacja, a do tego polewę czekoladową..-uśmiechnęła się do Pana Floriana. Zapłaciła należytą kwotę po czym wzięła pucharek z lodami.
-A Ty co bierzesz ?- spytała otwierając portfel.
-Ja stawiam i nawet nie próbuj się sprzeciwiać !-dodała z uśmiechem.

- Ale.. - zaczęła, ale w końcu ustąpiła - No dobra, niech ci będzie. Poproszę loda włoskiego, o smaku czekoladowym na 4 sykle. - poprosiła i odebrała zamówienie.

Zapłaciła należytą kwotę i ruszyła w stronę wolnego stolika trzymając pucharek z lodami i łyżeczkę. Usiadła na krześle i zaczęła jeść loda.
-Hmm..tutaj lody są przepyszne- uśmiechnęła się.

Również usiadła na krześle przy stoliku Natalie i odpowiedziała:
- Bardzo pyszne.. - polizała obficie czekoladowego loda.

Uśmiechnęła się i dalej powoli jadła loda.
-Już mi się humor poprawił..-zaśmiała się lekko.