Autor |
Wiadomość |
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta. Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 7:38, 17 Cze 2008 |
 |
Właśnie stoisz na szkolnych błoniach. Widzisz przed sobą duży, pełny zieleni park. Gdy tam wejdziesz, możesz popodziwiać zieleń, mały staw i kolorowe kwiaty. Jest tu dużo ławeczek. Nad stawem stoi też mała altanka z daszkiem, do której możesz wejść gdy pada deszcz, lub spotkać się w niej z przyjaciółmi i zrobić małe pogaduszki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta. Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 7:40, 17 Cze 2008 |
 |
Maddie weszła do parku. Była okropna ulewa. Schowała się szybko pod daszkiem w altance i oparła się łokciami o balustradę. Zaczęła obserwować jak krople deszczu wpadają z pluskiem do stawu. Wszędzie była piękna zieleń, która wprawiała temu miejscu urok, mimo, że padało.
Gdy już się trochę uspokoiło i wyjrzało słońce, Maddie wyszła z altanki i ruszyła nad jezioro. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maddie Fitzpatrick dnia Wto 12:50, 17 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 17:40, 17 Cze 2008 |
 |
Natalie weszła do parku i usiadła na ławce. Wyjęła z torby książkę i zaczęła czytać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Caroline West
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:42, 17 Cze 2008 |
 |
Caroline weszła do ogrodu.Zobaczyła Nataile więc odrazu podeszła do Niej.
-Hej! Co u Ciebie? - spytała z uśmiechem..
-Mogę? - spytała patrząc na ławkę.. |
|
|
|
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 17:43, 17 Cze 2008 |
 |
-Cześć- uśmiechnęła się do Caroline odrywając się od ksiażki.
-Jasne..-powiedziała po czym zrobiła jej miejsce na ławce. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Caroline West
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:45, 17 Cze 2008 |
 |
Caroline usiadła obok Nataile..Poczuła się dziwnie smutna..Jedna łza spłynęła jej po delikatnym policzku choć delikatnie ją otarła.. |
|
|
|
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 17:47, 17 Cze 2008 |
 |
-Caroline...co się stało ?- spojrzała na przyjaciółkę. Ostatnio Natalie ciągle była smutna. Niczym się nie cieszyła, czuła się jak pusta skorupa i nie wiedziała dlaczego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Caroline West
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:48, 17 Cze 2008 |
 |
-Boję się o moją rodzinę.. Znalazłam czarny notes .. Nie wiem co z nim zrobić..To było na wszelki wypadek jakby wrócili śmierciożercy..A powrócili.. - powiedziała i popłakała się.. |
|
|
|
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 17:51, 17 Cze 2008 |
 |
-Jeśli śmierciożercy powrócili to znaczy, że w niebezpieczeństwie są wszystkie czarodziejskie rodziny...-powiedziała wpatrując się w dal. Nic nie czuła, to było gorsze niż najstraszniejsze uczucia. Nie wiadomo dlaczego łzy zaczęły spływać po policzkach Natalie. Czuła się jakoś dziwnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Caroline West
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:54, 17 Cze 2008 |
 |
-Moja też..Ja mam małego braciszka on ma 3 latka..Jeżeli coś by mu się stało nie wiem co bym sobię zrobiła.. - płakała nadal.. Wyjęła czarny notes i pokazała Nataile.. |
|
|
|
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 17:55, 17 Cze 2008 |
 |
Wzięła do ręki notes i zaczęła go oglądać, nic nie mówiąc. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Caroline West
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:58, 17 Cze 2008 |
 |
-Rodzice mówili że otwiera się na jakieś zaklęcie.. - powiedziała nadal płacząc... |
|
|
|
 |
|