Szkolny park

- Zaledwie od kilku dni. Ale już się zaklimatyzowałem - uśmiechnął się do niej. - A Ty?

Gość

-Ja tak samo- uśmiechnęła się.
Spojrzała na zegarek.
-Sorki, ale muszę lecieć. Do zobaczenia- uśmiechnęła się po czym poszła do zamku. Nie omieszkała jeszcze pomachać wesoło Natalie, którą zauważyła na Wieży. Zniknęła w bramie.

- Do zobaczenia - pożegnał się z dziewczyną. Zerknął tylko w górę, żeby zobaczyć, komu albo czemu machała Darcy i na wieży widokowej zobaczył Natalie. Uśmiechnął się do niej i pomachał wesoło. Wrócił do lektury książki.

Nicole wbiegła z pieskiem na błonia.
Popuściła mu trochę smyczy, aby sobie pobiegał, a Nicole usiadła na trawie, rozmyślając, jak nazwie pupila.

Michelle przyszła do szkolnego parku i nareszcie zauważyła kuzynkę:
- Nicole! A co to za słodziak? - zapytała dziewczynę podbiegając do niej i wskazując na pieska

- Mój piesek! Kupiłam go godzinę temu! - powiedziała do kuzynki i zaśmiała się

- Fajnie, a jak się wabi? - zapytała

Natalie weszła na błonia usiadła gdzieś pod drzewem.

- Wabi się.. - zamyśliła się głęboko - Nila. - powiedziała do Michelle

- Ładnie, dobra Nicky ja lecę. Pa! - powiedziała i poszła.

- No to pa! - powiedziała i sama też poszła.

Jason zamknął wreszcie książkę i wybrał się do Wielkiej Sali, aby coś zjeść.