 |
|
 |
|
Autor |
Wiadomość |
Lauren Felton
Gość
|
Wysłany:
Czw 14:11, 15 Maj 2008 |
 |
Duże, przestronne pole. Jest tu wiele najpotrzebniejszych przedmiotów do nauki zaklęć. Możesz spotkać tu paru ćwiczących uczniów i do nich dołączyć.
Pamiętaj jednak, że co za dużo, to niezdrowo! |
|
|
|
 |
|
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Sob 19:36, 17 Maj 2008 |
 |
Paulo przyszedł na błonia z zamiarem opanowania zaklęcia Protego. Znalazł kamyk, wyobraził sobie jak ten odlatuje daleko od niego, wyrzucił go w powietrze i krzyknął szybko:
-Protego!-wykonywał przy tym ruch różdżką od lewej do prawej.
Różdżka drgnęła, kamyk teżNIE
Różdżka zadrgała.
Przydała się teraz cecha cierpliwości Paula. Wziął jeszcze raz kamyk do ręki, wyobraził sobie jak on zwycięża nad nim i nad grawitacją, wyrzucił go w powietrze i krzyknął:
-Protego!-wykonując przy tym ruch różdżką od lewej do prawej.
Wytworzyła się na chwilę mała tarcza, która jednak pozostawiła kamień w stanie nienaruszonym.NIE
Kamień uderzył Cię w głowę.
Paulo jeszcze raz wyobraził sobie tarczę, która odpycha kamień od niego i on wygrywa. Wyprostował rękę, wyrzucił kamień w górę i krzyknął, wykonując przy tym ruch od lewej do prawej:
-Protego!
Wytworzyła się mocna tarcza, która odepchnęła kamień. Zaklęcie opanowaneNIE
Różdżka wypadła Ci z ręki.
Zmęczony Paulo poszedł do zamku.
Przepraszam bardzo, ale tylko ja mogę oceniać zaklęcia, które zadaję jako pracę domową... Tak więc twoje oceny drogi Michaelu usuwam i wpisuję własne. |
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Nie 10:53, 18 Maj 2008 |
 |
Przyszła na błonia z lodem.
Usiadła na ławce i zaczęłą jeść.
- Mmm..ale to pyszne.. - powiedziała kończąc jedzenie.
Wyjęła kawałek pergaminu oraz pióro i zaczęła szukać w podręczniku od zaklęć teorię Protego.
Znalazła ją, wyraźnie przepisała i schowała pergamin. Wyjęła różdżkę.
Wzięła kamyk do ręki i wyrzuciła w górę. Wycelowała w niego i skupiła się wyobrażając sobie jak odlatuje pod wpływem jej tarczy.
- Protego - powiedziała, malując różdżką ruch od lewej do prawej.
Różdżka wściekle zadrgała.
Złapała różdżkę, skupiła się celując w kamień. Chciała odbić go swoją tarczą. Machnęła od lewej do prawej różdżką i z dbałym akcentem powiedziała:
-Protego
Różdżka wypadła ci z ręki.
Ponownie skupiona złapała mocno różdżkę celując w lecący kamień.
Wyobrażała sobie jak wytwarza tarczę, która odbija kamień.
- Protego - mruknęła robiąc ruch od lewej do prawej strony
Wytworzyła się bardzo słaba tarcza, która nie dała rady odbić kamyka.
Nie chciała się poddawać, więc złapała różdżkę wygodnie. Ustawiła ją w stronę jej celu, bardzo chcąc wytworzyć tarczę, która ochroni ją i odbije przeciwnika - czyli kamień.
Machnęła różdżką starannie od lewej do prawej strony i rzekła:
- Protego
Wytworzyła się tarcza, która ledwo co odbiła kamyk.
Gdy zmęczona miejąc nadzieję, że opanowała zaklęcie usiadła na ławce.
Po chwili spakowała różdżkę i poszła do gabinetu prof. Felton. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michelle Hyde dnia Nie 12:08, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
 |
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Nie 16:20, 18 Maj 2008 |
 |
Paulo przyszedł na pole potrenować znów protego. Znalazł mały kamyk na ziemi. Wyobraził sobie, gdy ten upada na ziemię i Paulo wygrywa, podrzucił go do góry i krzyknął, wykonując ruch różdżką od lewej do prawej:
-Protego!
Pojawiła się bardzo słaba tarcza, która niestety nie zdołała odbić kamyczka. |
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 17:30, 19 Maj 2008 |
 |
Przyszła ponownie na błonia z różdżką w ręku.
Wzięła kamień i podrzuciła go do góry. Wycelowała..
Bardzo skupiła się, aby go odbić, ochronić się przed nim.
Machnęła różdżką od lewej do prawej i powiedziała:
- Protego
Wytworzyła się mała tarcza, jednakże zdolna by odbić kamyczek na paręnaście cali.
Złapała mocno różdżkę, skupiła się na kamieniu.
Ustawiła różdzkę w jego stronę bardzo chcąc wytworzyć tarczę obronną.
Machnęła różdżką od lewej do prawej i powiedziała z akcentem:
- Protego
Pojawiła się bardzo mocna tarcza, która bez problemu odbiła kamyk opadający ze słabą sliłą. Zaklęcie opanowane.
Schowała różdżkę i poszła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Pon 19:51, 19 Maj 2008 |
 |
Paulo nic się nie zdenerwował, ponieważ jest bardzo cierpliwy - nauczył się tego od sąsiada mugola. Wyobraził sobie drwinę z kamyka po wygranej z nim "walce" ("" bo użyłem uosobienia. xD) i bardzo zachciało mu się rzucić zaklęcie protego. Podrzucił kamyk do góry i krzyknął, wykonując ruch różdżką od lewej do prawej:
-Protego!
Wyczarowałeś odpowiednio potężną tarczę. Zaklęcie opanowane! |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 20:07, 19 Maj 2008 |
 |
Melinda weszła na pole treningowe z zamiarem poćwiczenia zaklecia. Znalazła nieduży kamyk, wyjęła różdżkę. Rzuciła kamyk lekko na siebie i z całej siły skupiła się że ten kamyk odbija się. Wykonała ruch rózdżką od lewej do prawej i powiedziała głośno:
-Protego.
Różdżka zadrgała.
Melinda postanowiła zakonczyć Cwiczenia i pójść nad jezioro odpocząć. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 16:23, 21 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
 |
Vanessa Rosenberg
Gość
|
Wysłany:
Wto 11:13, 20 Maj 2008 |
 |
Vanessa przyszła na pole treningowe. Wygrzebała z torby notatnik, w którym zapisana była praca domowa z lekcji Zaklęć.
W środku, przeczytała całą teorię Protego, po czym wyciągnęła przed siebie różdżkę. Złapała jakiś kamyczek znajdujący się na ziemi i podrzuciła go do góry tak, aby spadał prosto na nią. Szybko machnęła różdżką od lewej do prawej wyobrażając sobie potężną tarczę, która odbija bez problemu kamyk.
- Protego. - powiedziała wyraźnie akcentując.
Różdżka wściekle zaczęła drgać.
Vanessa złapała mocniej swą rózdzkę i z powrotem podrzuciła kamyk. Skupiła się i oczyściła umysł od zbędnym myśli.
Została tylko ta jedna - najważniejsza, opowiadająca o mocnej, dużej tarczy, którą wytworzyła Van.
Machnęła idealnie różdżką i wypowiedziała donośnym tonem głosu:
- Protego!
Wytworzyła się bardzo słaba tarcza, która nie dała rady odbić kamyka.
Vanessa ponownie podrzuciła kamyk wyobrażając sobie wroga i mocny, twardy mur, który wyczarowywuje.
W kolejnej myśli zobaczyła potężną tarczę, która wybija się enregicznie z jej różdżki, więc szybko machnęła ją od lewej do prawej i rzekła z prawidłowym akcentem:
- Protego.
Wytworzyła się tarcza, która ledwo co odbiła kamyk.
Trochę wyczerpana ćwiczeniami opuściła różdżkę i mało z siebie zadowolona ruszyła do zamku dalej zbadać tajemny korytarz. |
Ostatnio zmieniony przez Vanessa Rosenberg dnia Wto 11:14, 20 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 19:50, 20 Maj 2008 |
 |
Natalie weszła na pole treningowe. Otworzyła podręcznik i dokładnie przeczytała teorię zaklęcie Protego. Po chwili podrzuciła kamyk do góry i całą sobą skupiła się, by wytworzyła się tarcza, która odbije kamyk. Uniosła różdżkę, machnęła nią płynnie od lewej do prawej po czym bardzo wyraźnie powiedziała:
-ProTEgo
Różdżka zadrgała.
Jeszcze raz podrzuciła kamyk. Wyciszyła się, całą sobą skupiła i skoncentrowała się na tym by wytworzyć silną tarczę, która odbije kamyk. Machnęła różdżką płynnie od lewej do prawej po czym dbając o poprawną wymowę powiedziała:
-ProTEgo
Różdżka wypadła Ci z ręki.
Mocno się skupiła. Podrzuciła kamyk i całą sobą zapragnęła by wytworzyła się tarcza, która odbije kamyk. To był w tej chwili dla niej nadrzędny cel i temu oddała całą swoją uwagę i energię. Wykonała różdżką bardzo płynny ruch od lewej do prawej po czym wyraźnie i z akcentem powiedziała:
-ProTEgo
Nie masz w dłoni różdżki.
Nic się nie wydarzyło.
Mocno się skupiła, skoncentrowała się całą sobą. W dłoni mocno ściskała różdżkę. Jej uwaga sięgała zenitu. Powoli podrzuciła kamyk w powietrze i przez ułamek sekundy obserwowała jego lot. Wiedziała, co ma teraz robić. Wyobraziła sobie mocną tarczę, która odbije kamyk. Wyobrażenie było tak silne i realistyczne, że miała wrażenie, że naprawdę ma przed sobą tarczę. Z wielkim skupieniem uniosła różdżkę i wykonała nią bardzo płynny ruch od lewej do prawej. Następnie dbając o ładną, poprawną wymowę i akcent powiedziała:
-ProTEgo
Momentalnie wytworzyłaś mocną tarczę. Zaklęcie znakomicie opanowane! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Natalie Foster dnia Wto 20:04, 20 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Lauren Felton
Gość
|
Wysłany:
Wto 20:10, 20 Maj 2008 |
 |
Usuwam posty wykonane przez Caroline West, w których zawarte były próby zaklęcia Protego. Na jej prośbę. |
|
|
|
 |
Vanessa Rosenberg
Gość
|
Wysłany:
Wto 20:21, 20 Maj 2008 |
 |
Vanessa znów zagościła na polu treningowym. Wyciągnęła przed siebie różdżkę i złapała kamyczek, na którym poprzednio ćwiczyła.
Podrzuciła go do góry, bardzo skupiła się, aby go odbić, ochronić się przed nim.
Machnęła różdżką od lewej do prawej i powiedziała:
- Protego.
Wytworzyła się dość silna, lecz maleńka tarcza.
Vanessa z powrotem podrzuciła kamień. Pełna ochoczej energii machnęła swą różdżką wykonując idealny ruch i myśląc o wytworzonej przez nią tarczy wypowiedziała wyraźnie:
- Protego!
Wyczarowałaś potężną tarczę, która bez problemu odbiła mały kamyczek. Zaklęcie opanowane.
Gdy trochę się zmęczyła, opuściła różdżkę w dół i poszła do ogrodu, by odpocząć. |
Ostatnio zmieniony przez Vanessa Rosenberg dnia Wto 20:21, 20 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 19:23, 22 Maj 2008 |
 |
Mel weszła z Caroline na Pole Treningowe i usiadła na ławeczce.
- Masz pomysł jak mogłybyśmy cwiczyć - zapytała się przyjaciółki |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:32, 22 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
 |
|
 |
|