Ogród szkolny

- Nie, jeszcze nie - przeczytała tytuł. - Ale lubię Quidditcha. Fajna książka? -spytała - To moze się skuszę. Lubię czytać.

- Każda książka jest warta przeczytania. Oprócz tych marnych romansideł... - zaśmiała się.

- No fakt - również się zaśmiała. Spojrzała na niebo, które powoli ciemniało i zaczęły pokazywac sie gwiazdy.
- Lubię patrzeć w gwiazdy, wogóle lubię astronomię... A ty?

- No... Da się znieść! - zaśmiała się ponownie oglądając szary, lecz połyskliwy Księżyc w pełni.

- Wiesz miałam iść do Miodowego Królestwa, ale w połowie drogi przypomniałam sobie, że nie wzięłam pieniędzy - powiedziała i się uśmiechnęła. - Ale jestem zapominalska. - Zaśmiała się.

- Skleroza. Też mam czasem jej objawy... - roześmiała się wesoło.

- Gorzej by było jakbym coś poprosiła, a tu do zapłaty i ... - roześmiała się. - Jutro pójdę. Czym się interesjuesz? - spytała Maddie.

- Quidditch... Ogólnie sport. - odpowiadała - Kocham też teatr. I śpiew. A co do przedmiotów, lubię ONMS, OPCM oraz Zaklęcia. - dodała uśmiechnięta co chwilę zerkając na gwiazdy na niebie.

- Śpiew... To znaczy, że śpiewasz, tak? - spytała. - Moim ulbionym przedmiotami są Zaklęcia, Eliksiry i OPCM. ONMS też lubię...

- Tak, kocham śpiewać. - powiedziała - Chodziłam też dwa lata do szkoły muzycznej i na zajęcia teatralne. Potrafię grać też na pianinie. - dodała.

- Masz bardzo fajne zainteresowania - powiedziała uśmiechając się, następnie spojrzała w niebo które było już dośc ciemne.
- Miło mi się z Toba rozmawia, ale z tego co się orientuję to nie wolno uczniom przebywac po zmroku poza Zamkiem, a jeszcze tak dokońca nie pozanałam tej szkoły - dodała wstając.
- Może chodźmy już do naszych domów?

- Tak, jasne. Dobranoc! - uśmiechnęła się i szybkim krokiem ruszyła do zamku machając przy okazji Mel na pożegnanie.