Autor |
Wiadomość |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 20:41, 20 Maj 2008 |
 |
Emma pokiwała głową twierdząco do Vanessy. - Natalie, Justin muszę iść. Do zobaczenia ! - powiedziała do nich, podeszła do Natalie przytuliła ją przyjacielsko i potem podeszła do Justina i też go przytuliła. Po chwili wyszła z błoni patrząc się znacząco na Vanessę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 20:42, 20 Maj 2008 |
 |
-Ok, pa- również objęła przyjacielsko Emmę.
-No to co teraz, proszę pana ?- uśmiechnęła się słodko. Jednak po chwili znów oblała go wodą i zaczęła się śmiać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Vanessa Rosenberg
Gość
|
Wysłany:
Wto 20:44, 20 Maj 2008 |
 |
- Chodźmy... - szepnęła do Emmy i ruszyła skradającym krokiem do zamku. |
|
|
|
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 20:48, 20 Maj 2008 |
 |
Cały czas śmiejąc się Natalie położyła się na trawie i zaczęła oglądać gwiazdy na niebie.
-Niebo jest dzisiaj takie śliczne- powiedziała uśmiechając się. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Caroline West
Gość
|
Wysłany:
Śro 12:10, 21 Maj 2008 |
 |
Caroline weszła na Błonia. Gdy zobaczyła te bujna roslinnosc i te slonce.Usiadła na ławce.
Po chwili wstała i zaczeła ogladac te piekne kwiaty.Uwielbiała je...Wprawiały ja w szczescie....Wierzyła ze kwiaty maja dusze...
Potem poszła w strone zamku... |
Ostatnio zmieniony przez Caroline West dnia Śro 12:14, 21 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 20:17, 21 Maj 2008 |
 |
Melinda weszła do ogrodu. Kotka zeskoczyła jej z rąk i czmychnęła między drzewa. Sama rzuciła torbe pod drzewo i usiadła pod nim nasycają się zapachem kwiatów i pięknym widokiem. |
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 20:22, 21 Maj 2008 |
 |
Przyszła na błonia i usiadła na ławce.
Po chwili udała się nad jezioro. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michelle Hyde dnia Śro 20:24, 21 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 7:45, 22 Maj 2008 |
 |
Po chwili Melinda wyjęła papier, pióro i kałamarz. Zaczęła się zastanwiać nad pracą domową, natępnie zaczęła pisać. Lekcje najlepiej odrabiało jej się na powietrzu wsród roślinności i zieleni. Zawsze tak robiła w domu. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 7:47, 22 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 12:19, 22 Maj 2008 |
 |
Emma weszła do ogrodu z Maui'm. Trzymałą pieska na rękach chodząc pomiędzy kwiatam. W końcu usiadła na ławce i zaczęła bawić się ze swoim pupilkiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Vanessa Rosenberg
Gość
|
Wysłany:
Czw 12:26, 22 Maj 2008 |
 |
Vanessa weszła do ogrodu i przechadzając się pomiędzy klombami kwiatów zaczęła rozmyślać nad opowiadaniem na temat animaga. Jednak gdy zobaczyła Emmę, od razu przestała i podeszła do niej:
- Cześć Emm. Co u Ciebie? - spytała. |
|
|
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 12:32, 22 Maj 2008 |
 |
- O cześć Ness. Nawet nieźle. Obudziłam się z dobrym humorem, więc mam nadzieję, że do końca dnia będę w dobrym humorze. - powiedziałą i uśmiechnęła się do Vanessy, po czym pogłaskała swojego pieska. - A u ciebie? - zapytała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Vanessa Rosenberg
Gość
|
Wysłany:
Czw 12:34, 22 Maj 2008 |
 |
- Wszystko w porządku. - uśmiechnęła się - Fajny piesek. Jak się wabi? - spytała spoglądając na pupilka Emmy. |
|
|
|
 |
|