Jezioro i jego okolice

Przyszła nad jezioro i zaczęła wpatrywać się w taflę wody. Czekała na list od rodziców.

Gość

Sowa Michelle wleciała na błonia. Wylądowała na ramieniu Gryfonki i zamachała nóżką, przy której był pezywiązany list o następującej treści:

Cytat:

Kochana córeczko!
Przysyłamy Ci dwa Galeony oraz wybrane słodycze.
Cieszymy się bardzo, że trafiłaś do tak świetnego domu jak Gryffindor.
Pokaż wszystkim jaka jesteś zdolna i pozdrów oraz ucałuj od nas Vanessę.
Rodzice. Kochamy.

P.S. Aby znaleźć w liście schowane słodycze, stuknij w pergamin różdżką.

Gdy Amy wręczyła list, machnęła skrzydłami, wzbiła się w powietrze i odleciała do sowiarni.

Michy podbiegła do sowy i wzięła list.
Krzyknęła:
- Dziękuje Amy - wzięła list i go przeczytała. Wyjęła różdzkę i lekko stuknęła nią w pergamin. Ucieszyła się, gdy zobaczyła 2 galeony, 2 czekoladowe żaby i pudełko fasolek. Schowała wszystko do torby i wyszła w podskokach.

Natalie weszła na błonia i usiadła na ławce. Po chwili wyjęła z torby książkę od mugoloznawstwa i zaczęła czytać.

Melinda spacerkeim zwędrowała nad jezioro. Spojrzała na otaczający ją krajobraz. Pochwili spostrzegła jakąś dziewczynę, siedzącą niedaleko na ławce i postanowiła się z nia zapoznać. Wolnym krokiem zbliżała się do ławki na której siedziała dziewczyna pogrążona w czytaniu i usiadła obok niej.
- Hej, jestem Melinda Halliwell, Gryffindor - przedatawiła się.

Weszła na błonia i zobaczyła jakąś Gryfonkę:
- Hej, Michelle Hyde, Gryffindor - powiedziała do nieznajomej

Długo nie oczekując odpowiedzi poszła do zamku. Pod koniec dodała:
- Pa

Natalie weszła na błonia i zaczęła się przechadzać.

Emma weszła na błonia ze swoim notatnikiem. Nadal próbowała coś wymyśleć na temat tajemnicy... Położyła się na trawie i zaczęła wgapiać się w plan. *Omg, w pojedynkę tak się nie da... * myślała..

Weszła na błonia i podeszła do Emmy
- Hej, co tam? - zapytała Gryfonki

Emma usiadła po turecku. - Czy ja wiem.. Ani dobrze, ani źle.. Wiesz, tak sobie myślałam.. Większość szkół ma jakąś tajemnicę.. A co dopiero taka! Próbuję właśnie wpaść na jakiś trop, ale zupełnie nie wiem od czego zacząć. Pomożesz?? - powiedziałą i zapytała z błagalnym wzrokiem.

Gość

Vanessa przyszła nad jezioro. Usiadła pod jednym z drzew i zaczęła czytać książkę przygodową, którą kupiła jeszcze w księgarni w jej miasteczku rodzinnym.

- No jasne, uwielbiam Tajemnice.. - powiedziała do Emmy i usiadła obok niej - Mów.. - szepnęła