Jezioro i jego okolice

Gość

Caroline pobiegła za Nat.

Tom rozmyślał.

Nat wróciła na błonia pogrążona w zamyśleniu. Jakoś nie miała humoru. Mimo, że ten wieczór wydawał się magiczny, Natalie leżała na trawie i wpatrywała się tępo w niebo.

Tom zobaczył Nat
- Cześć - powiedział z uśmiechem wyrywając się z zamyśleń
- Przeszkadzam/ - spytał

-Cześć..-uśmiechnęła się.
-Nie, no co Ty- powiedziała nadal wpatrując się w niebo.

- Co tam u Ciebie? - spytał, patrząc na Nią z lekkim uśmiechem

-Nie mam na co narzekać. Wszystko jak najbardziej w porządku- uśmiechnęła się nie odrywając wzroku od gwiazd.
-A u Ciebie ?-spytała w końcu spoglądając na niego.

- A sam nie wiem..Ostatnio trochę dziwnie się czuję, dużo rozmyślam... Jak nie chcesz to na mnie nie patrz - powiedział ze śmiechem

-Nie o to chodzi. Po prostu te gwiazdy są takie piękne, że trudno jest od nich oderwać wzrok- uśmiechnęła się.
-Tak ? A o czym rozmyślasz ?-spytała zaciekawiona.

- Heh, rozumiem - powiedział , uśmiechając się
- Hm..Ogólnie o wszystkim..Dziwnie to zabrzmi ale chyba się tutaj gubię, chyba niepotrzebnie wracałem.. - dodał

-Ale w czym się gubisz ?- spojrzała na niego. Teraz dopiero zauważyła na jego twarzy smutek i niepewność.
-Na pewno z czasem wszystko stanie się jasne..-dodała.

Mad przyszła nad jezioro. Usiadła na pomoście i zapatrzyła się gdzieś przed siebie.