Autor |
Wiadomość |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 20:59, 22 Maj 2008 |
 |
Emma otworzyła oczy. Spojrzała na Justina. - n.. nie w-wiem.... O-oni... K-kto... K-im.... O-oni... B-byllii..... Rz-rzucilli.... N-na.. M-mnie... C-crucio.... - wydukała przez mocny płacz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Czw 21:00, 22 Maj 2008 |
 |
- Na m..nie t...też... - powiedział i cały czas trzymam swoją bezwładną rękę.
- O co im chodzi? - zapytał. |
|
|
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 21:02, 22 Maj 2008 |
 |
- N-nie w-wiem.... Chcieli.... znaleźć... Pokkój.... N-nauczycielski... - powiedziała trochę mniej płacząc. Nagle zobaczyła, że Justin trzyma się za rękę. Podniosła się do siadu. - C..Coś ci się stało w-w rękę? - zapytała lekko drżąc. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Czw 21:03, 22 Maj 2008 |
 |
- To nic...chyba jest złamana...Tobie nic nie jest? - zapytał z kryształowymi oczami. |
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 21:05, 22 Maj 2008 |
 |
Michelle wbiegła ledwo co żywa na błonia:
- Justin!! - wrzasnęła i upadła |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 21:05, 22 Maj 2008 |
 |
- M-mi... Ch-chyba... N-nic... N-nie jest.... P-później... Pójdziemy... Do Pani Pomfrey.... Ona ci pomoże.. - powiedziała, a łzy nadal spływały jej po policzkach. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Czw 21:06, 22 Maj 2008 |
 |
- Michelle! - wstał chwiejącym krokiem.
- Nic ci nie jest?! - podbiegł do niej i przytulił. |
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 21:07, 22 Maj 2008 |
 |
- Ja..ja jakoś...żyje.. - mruknęła - Musimy uciekać ze szkoły! - wrzasnęła - Natychmiast, oni są wszędzie! - krzyknęła i zagwizdała
Pokolei przyleciały 3 miotły.
- Wsiadajcie i lećcie póki macie siły. Za mną! - krzyknęła, wsiadła na miotłę i poleciała na Peron 9 i 3/4 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Czw 21:08, 22 Maj 2008 |
 |
Justin złapał jedną miotłę. Miał jedną bezwładną rękę, ale jakoś sobie poradzi. Wsiadł.
- Ch...chodź Emma! - krzyknął i poleciałna peron. |
|
|
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 21:09, 22 Maj 2008 |
 |
Emma wolno się podniosła, złapała drżącymi rękami miotłę i poleciała za przyjaciółmi na peron. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 17:18, 23 Maj 2008 |
 |
Melinda powoli szła w strone jeziora. Bolałe ją całe ciało. Zamartwiała się co sie stało z Caroline. Podeszła do jakiegos drzewa i usiadła pod nim operając się o nie. Zamknęła oczy. |
|
|
|
 |
Caroline West
Gość
|
Wysłany:
Pią 17:23, 23 Maj 2008 |
 |
Caroline weszła nad Jezioro..Zobaczyła Mel wiec szybko podbiegła i powiedziała:
-Czesc! Trzymaj znalazłam ja pod krzakami..Jak sie czujesz? - powiedziała podajac jej rozdzke i usmiechajac sie lekko... |
|
|
|
 |
|