Autor |
Wiadomość |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 16:06, 20 Maj 2008 |
 |
- Emmm... To nic ważnego... Takie budzące odrazę wspomnienie.. - odpowiedziała i odwróciła wzrok, bo czuła, że łza zaraz jej spłynie po policzku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:08, 20 Maj 2008 |
 |
Justin rzucił zeszyt na trawę i usiadł po toruecku w stronę Emmy.
- No, dalej, opowiadaj... - powiedział. |
|
|
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 16:11, 20 Maj 2008 |
 |
- Nie chcę cię zanudzać, opowieśćmi smutnej treści. - powiedziała i lekko się uśmiechnęła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:13, 20 Maj 2008 |
 |
- Jeżeli nalegasz...Mój brat umarł na miestrzostwach świata w Quidditchu... - powiedział zamyślony Justin. |
|
|
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 16:15, 20 Maj 2008 |
 |
- Oh..... Przykro mi, Justin. - powiedziała i od razu jej wzrok zrobił się smutny. *Biedak...* pomyślała patrząc na zamyślonego Justina. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:17, 20 Maj 2008 |
 |
- Nie, no spoko, miałem wtedy niecały roczek, nic niepamiętam. - powiedział z uśmiechem jak gdyby nigdy nic. |
|
|
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 16:19, 20 Maj 2008 |
 |
Emma spojrzała zamyślonym wzrokiem na Justina. Zupełnie nie wiedziała co powiedzieć. Ona narzekała na chamskie i wredne koleżanki w mugolskiej szkole, a tu... Nie wiedziała co to stracić jakiegoś członka rodziny... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:22, 20 Maj 2008 |
 |
- Co taka mina? Przcierz to nic, to znaczy, jakby mi mama nie powiedziała tobył nawet nie wiedział, że miałem brata...dobry był w Quidditcha...oj był. - powiedział patrząc na jezioro. |
|
|
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 16:24, 20 Maj 2008 |
 |
- A ty? Jak grasz w Qudditcha? - zapytała lekko się uśmiechając. - Skoro twój brat, był taki dobry ty też musisz być świetny. - powiedziała i uśmiechnęła się do niego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Vanessa Rosenberg
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:25, 20 Maj 2008 |
 |
Vanessa przyszła na błonia.
- Emma! - zawołała niecierpliwa widząc Gryfonkę - Jak tam nasz... Yyy... - zawiesiła głos widząc jakiegoś chłopaka - Nasz... Eee... Podręcznik!? - palnęła puszczając Emmie oczko, by wiedziała że tak naprawwdę chodzi o tajemny korytarz. |
|
|
|
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:25, 20 Maj 2008 |
 |
- Nie żebym się chwalił, ale to moja pasja, i wydaje mi się, że raczej dobrze... - powiedział uśmiechając się do Emmy. |
|
|
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 16:27, 20 Maj 2008 |
 |
- Więc muszę Cię kiedyś zobaczyć w akcji. - powiedziała i uśmiechnęła się szeroko do justina. - Cześć Van. Emmm.... Nasz podręcznik... Stoi w miejscu... - powiedziała łumacząc tym samym, ze narazie nic nie odkryła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|