Cichutki zakątek..

- O, hej! Jestem Jim Coboyan McCan. Miło mi cię poznać!- otworzył oczy i odezwał się do dziewczyny.

Cassie weszła do Zakątka. Tutaj zawsze było cicho i spokojnie. Uśmiechnęła się lekko do Maddie i nieznanego chłopaka po czym usiadła pod jednym z drzew.

Jim uśmiechnął się do dziewczyny, wyjął z plecaka książkę i zaczął czytać.

Cassie oparła się o drzewo. Zamknęła oczy i zamyśliła się. Całkiem się wyciszyła i odizolowała od świata. Była tylko ona i jej myśli. Takie momenty pozwalały jej się zrelaksować i zregenerować siły.

Jim zerwał się z ziemi jakby nagle sobie o czymś przypomniał i pobiegł do zamku.

Spojrzała na odbiegającego chłopaka z lekkim zdziwieniem.
*Pewnie o czymś sobie przypomniał*- pomyślała po czym wyjęła z torby książkę i pogłębiła się w lekturze.

Emma przyszła do Cichego Zakątka. Po pewnym czasie zobaczyła Cassie. Podeszła do niej.
- Hej. Co tam? Przeszkadzam? - spytała z uśmiechem.

-Hej. Nie przeszkadzasz- uśmiechnęła się po czym odłożyła książkę.
-U mnie wszystko ok. A u Ciebie ?-spytała.

- U mnie też raczej. - uśmiechnęła się.
- Co tam czytałaś? - spytała.

"Encyklopedię Czarodzieja"- uśmiechnęła się.
-No to dobrze.- powiedziała po czym spojrzała na koleżankę z miłym uśmiechem.

- Hmm... "Encyklopedię Czarodzieja"... I co? Wyczytyłaś coś ciekawego? - zaśmiała się lekko.

-Raczej nie- zaśmiała się. -Niebyt ciekawa książka. Ale czego się nie zrobi dla zbicia czasu..-westchnęła po czym uśmiechnęła się.

(Muszę lecieć, potem dokończymy, pa :*)