Gabinet profesor Carell

Gość

Po chwili:
-Może pani zatrącić się w złu.Będzie panią coś bardzo kusiło i musi bani bardzo bardzo uważać. - dodała.

-Teraz kierujesz się tylko logiką. Jesteś zdolną uczennicą, dlatego będę od Ciebie więcej wymagać. Puść wodzę wyobraźni..-uśmiechnęła się zachęcająco.

Gość

Po chwili

-Wydaje mi się że będzie przed Panią ogromne bogactwo. Musi pani na nie uważać bo będzie przed panią postanowione zadanie czy wziąść czy nie? To bardzo ważne bo to bogactwo będzie kradzione i trzeba uważać bo potem może pani zostać o to oskarżona. - dodała.

-Oto mi chodziło. Liczba jest tylko symbolem z którego trzeba wykrzesać wydarzenia i Tobie się to udało. Zasłużyłaś na W- uśmiechnęła się.

Gość

-Dziękuję Pani bardzo! - powiedziała z wielkim uśmiechem.

-Bardzo lubię wróżbiarstwo! - powiedziała z jeszcze większym uśmiechem.

Nat z Darcy stanęły przed gabinetem. Natalie zapukała lekko do drzwi.

-Proszę !- powiedziała Jessica przeglądając papiery.

Pociągnęła za rękę Dar i razem weszły do gabinetu.
-Hej- objęła Jess.
-Patrz kto ze mną przyszedł- uśmiechnęła się.

Gość

-Hejka Jess- uśmiechnęła się do siostry po czym objęła ją.

-Darcy !- uśmiechnęła się promiennie po czym objęła siostrę.
-Co u Ciebie ? Jak się tutaj czujesz ?- spytała.

Natalie wyjęła książkę z jednej z półek. Usiadła na fotelu i zaczęła czytać.

Gość

-Jest super- uśmiechnęła się po czym usiadła na krześle naprzeciwko niej.
-Wczorajsza podróż była trochę męcząca, ale pobyt tutaj to od zawsze było moje marzenie.- uśmiechnęła się do Jess.