|
Autor |
Wiadomość |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 0:19, 07 Sie 2008 |
 |
Misteria szepnęła coś pod nosem i strój Avain sie zmienił.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na krześle też pojawiło się kilka wyzywających sukien, idealnych dla zbuntowanych wampirzych nastolatek
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Hehehe Tu nie ma dziecinnych kołnierzyków, uśmiechnęła sie w duchu patrząc na Avin i poszła spać. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Misteria Voland dnia Czw 0:35, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Sob 16:15, 06 Wrz 2008 |
 |
Sapphire obudziła się po bardzo, bardzo długim czasie bezowocnego egzystowania. Początkowo zupełnie nie wiedziała, gdzie jest, od kiedy, dlaczego i co tu robi. Kiedy jednak przyjrzała się dokładnie elementom wystroju pomieszczenia we wszelkich odcieniach czerwieni, od razu poznała, gdzie się znajduje.
Usiadła na łóżku, na którym do tej pory leżała. Od razu tego pożałowała: ból głowy nasilił się; Sapphire miała wrażenie, że przy jakimkolwiek ruchu głowa jej po prostu odpadnie. Chcąc uniknąć tak przykrego losu ostrożnie położyła się z powrotem, lecz wciąż wodziła oczami po pomieszczeniu.
Co musiało się z nią stać, że jest teraz w takim stanie? zapytała sama siebie. Kiedy tylko ujrzała Misterię śpiącą nieopodal, natychmiast przypomniała sobie historię, którą uraczyła ją Misteria przez tym wcale nie regenerującym snem. To widocznie wszystko wina tego zaklęcia, które sprawiło, że Sapphire...
Kobieta znowu usiadła na łóżku. A teraz kim ona właściwie jest?
Już nawet przestał ją obchodzić obezwładniający wręcz ból głowy. Spojrzała w dół na swój strój, a to, co ujrzała, przyprawiło ją o mdłości. Chyba tylko ktoś, kto postradał zmysły był w stanie twierdzić, że w króciutkiej lateksowej sukience (bardziej odpowiednia nazwa to po prostu wyjątkowo szeroki pasek) będzie jej do twarzy!
Wzięła kilka uspokajających oddechów i zaczęła myśleć racjonalnie. To pewnie jeden z tych cudownych żartów Misterii, pomyślała. Oj, niech teraz uważa...
Jeszcze raz zerknęła na strój. Były też pozytywy: jeśli takie było jej zdanie na temat ubioru, który aktualnie miała na sobie, to by znaczyło, że psychicznie wróciła już do normalnej postaci. Czyli że ma dokładnie sześćset dwanaście lat. Ach, jaka to piękna liczba...
Wstała z łózka, czując się bardzo nieswojo w takim stroju. Ale to nie koniec: na krześle zauważyła jeszcze kilka innych zestawów. Przejrzała je i - o dziwo - stwierdziła, że trzy z nich są nawet niegłupie. Schowała je więc do szafy. Wyciągnęła z niej także bardziej odpowiednie ubrania, które zresztą natychmiast na siebie włożyła.
Doprowadziwszy siebie i pomieszczenie do względnego porządku za pomocą dwóch prostych zaklęć, ruszyła do gabinetu, by zażyć jakiś mocny eliksir na ten okropny ból.
W jednej z wielu szafek znajdujących się w gabinecie znalazła odpowiedni specyfik na jej problemy. Zażywszy go, prawie od razu poczuła się lepiej. Usiadła więc za biurkiem i ucieszona z powrotu do normalności, rozglądała się po pomieszczeniu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Sob 21:06, 06 Wrz 2008 |
 |
Misteria obudziła się, wstała i przeciągnęła. Dostrzegła Avain w swojej normalnej sukience.
- Witam witam - powiedziała szczerząc się - które dziś lata będziemy przechodzić? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 20:14, 23 Wrz 2008 |
 |
Sapphire zerknęła przez ramię do tyłu, by upewnić się, kto do niej mówi. Mówiąc szczerze, wcale nie potrzebowała tego zerknięcia - wszędzie rozpoznałaby ten specyficzny ton, jakim zwróciła się do niej przed chwilą Misteria - wróg najgorszy z najgorszych, bo darzony nienawiścią nieuzasadnioną. No i z asem w rękawie - całodobowa opieka nad... nie do końca sprawną Sapphire w ostatnich dniach. Biorąc to wszystko pod uwagę, Sapphire postanowiła się powstrzymać od złośliwych komentarzy, zastępując je względnie uprzejmymi uwagami.
- Nastąpił powrót do teraźniejszości - powiedziała, zupełnie bez sensu poprawiając pedantycznie wręcz ułożone pergaminy na biurku, a tym samym starając się odwrócić swoją uwagę od miliona nieodpowiednich myśli, kłębiących się jej teraz w głowie. Ach, czeka ją istna szkoła przetrwania i wytrzymałości ze sobą... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 20:21, 23 Wrz 2008 |
 |
Misteria uśmiechnęła się i narzuciła na siebie pelerynę.
- Bardzo się cieszę - w jej głosie nie było ironii - w takim razie moge wrócić do siebie i założyć coś świeżego - poprawiła fałdy na płaszczu - Będziemy mogły wrócić do nauczania uczniów tego w czym jesteśmy dobre. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 20:33, 23 Wrz 2008 |
 |
Sapphire pokiwała głową na potwierdzenie słów Misterii. Nagle, pod wpływem czegoś w rodzaju męczących wyrzutów sumienia (którego nie miała, więc nie było to nie było w stu procentach to), podniosła się z krzesła i podeszła do Misterii. Wzięła kilka oddechów.
- Chciałabym Ci... podziękować - powiedziała, o dziwo bez większych wewnętrznych walk. - Mam tu na myśli opiekę nade mną, kiedy sama nie byłam w stanie sobie ze sobą poradzić. Więc... dziękuję. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sapphire Avain dnia Wto 20:35, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 20:41, 23 Wrz 2008 |
 |
- Nie ma sprawy sądzę, że mimo wszystko zrobiałbyś dla mnie to samo - również wzieła głęboki oddech - w gruncie rzeczy to była moja wina. Zaklęcie było najwidoczniej za mocne i dlatego coś Ci tam w głowie poprzestawiało - uśmiechnęła się nieśmiało. - Tylko na przeszłość noś ze sobą to antydotium, ale przyjdź od razu do mnei gdy poczujesz głód.
- Jeśli chodzi o rewanż i to co mówiłam, że każda powinna wrócić do tego co robi najlepiej - zawahała się - może mogłabyś... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 20:45, 23 Wrz 2008 |
 |
Sapphire było nieco zdziwiona tą dziwną nieśmiałością, kryjącą się w każdej wypowiedzi Misterii. To było zupełnie nie w jej stylu. Postanowiła jednak nie drążyć tego tematu zgodnie ze swoim wcześniejszym postanowieniem odnośnie złośliwych komentarzy.
Nurtowała ją jednak jeszcze inna kwestia: co Misterii chodzi po głowie? Tego tematu nie miała zamiaru porzucić.
- Może mogłabym... co? - zapytała, chcąc zachęcić Misterię do kontynuowania myśli. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 20:55, 23 Wrz 2008 |
 |
- Wiem co prawda, co o tym pomyślisz, bo ostatnio dość dobitnie powiedziałaś co myślisz o moich strojach, ale chciałabym byś pomogła mi przefarbowac włosy - spojrzała uważnie na Avin. Miała nadzieję że ta nie wybuchnie śmiechem lub nei wyrzuci jej z gabinetu - Dla ciebie wygląd sie nie liczy, ale dla mojej elfickiej natury jest dość khmmm istotny - pomyślała, jak próżnie zabrzmiało to zdanie.
- Żadne moje zaklęcia nie działają, żadne ziółka i takie tam. Może Twoje eliksiry coś na to poradzą. Bo ja chciałabym... - znowu głos zamarł jej w gardle |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 21:04, 23 Wrz 2008 |
 |
- Przefarbować włosy? - zapytała z niedowierzaniem. - Ja Tobie?
Aż opadła na krzesło ze zdumienia. Mimo że nie pamiętała, co się wydarzyło przez ostatnie dni, to nie wydawało jej się, żeby Misteria się do niej aż tak zbliżyła, by dać majstrować przy swoim wyglądzie. Zwłaszcza, że - jak sama Misteria powiedziała - wygląd to dla elfów sprawa dość istotna. Nie żeby wampirzyce były w tyle, o nie. Po prostu... Wampirzyce radzą sobie w trochę... inny sposób, o.
- Nie wierzę - powiedziała w końcu, wpatrując się w Misterię z jakąś wewnętrzną nadzieją, że zaraz wykrzyknie coś w rodzaju: 'Mamy Cię!'. W przeciwnym razie, lepiej nie myśleć o tym, co się działo, kiedy Sapphire byłą pod wpływem zaklęcia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 21:16, 23 Wrz 2008 |
 |
- Nic złego się nie działo - powiedziałą by uspokoić Sapphire. Nagle się zreflektowała, że "tych" myśli nie powinna skanować - Przepraszam, to przyzwyczajenie. Oddaję Ci ta robotę bo jak już mówiłam, sama sobie z nia nie mogę dać rady. Bardzo tesknię za tym za kim ty napewno nie tęsknisz i chciałabym być do niej choć trochę podobna. Pzynajmniej patrząc w lustro czułabym jej obecnoć - strapiła się vardzo mówiąc te słowa. Na prawdę brakowało jej siostry. Wiele wieczorów przepłakała za nią. Najbardziej ją bolał fakt, że to ona wyczyściła siostrze pamięć i w ten sposób skazała Cyrillę na amotność, podcz gy ta pewnie je potrzebowała. Misteria odbierając jej wspomnienia miała nadzieję że to ukoi ból Cyrilli. Że pozwoli jej zapomnieć. Ale od paru dni Mitseria miała dziwne sny, że siostra jej potrzebuje, że dzieje jej sie krzywda, że ją woła. Może tak działa na nią bliskość Sapphire, która to ostatnia poza nieszczęsną Scarlett ją widziała, a może to te krwawe ściany - To jak będzie? - spytała po chwili |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 21:29, 23 Wrz 2008 |
 |
Sapphire, wciąż mając na uwadze fakt, że Misteria długo się nią opiekowała - co z pewnością nie było łatwe - zacisnęła tylko zęby, gdy elfka wdarła jej się do umysłu. Ponadto, samo wspomnienie tej... tej... Cyrilli (zanim pomyślała coś, co mogłoby porządnie urazić Misterię, zreflektowała się) sprawiło, że przeszły ją dreszcze.
No cóż, przynajmniej miała okazję poćwiczyć silną wolę. I wznowić krwawe wewnętrzne walki ze sobą.
Wróćmy do tematu, powiedziała sobie, kiedy zaczęła dokładniej analizować słowa Misterii, co nie mogłoby się dobrze skończyć.
- Przefarbować włosy, mówisz - powiedziała, chcąc sprowadzić rozmowę na odpowiedni tor. - Jaki kolor by Ci odpowiadał? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|