Autor |
Wiadomość |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 17:02, 08 Lip 2008 |
 |
Przepraszam. Moja praca wykonywana była najpierw w Łazience Dziewcząt Gryffindoru, następnie na skraju zakazanego lasu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Śro 19:42, 16 Lip 2008 |
 |
Sapphire ocknęła się z zamyślenia. Stwierdziła, że... jest głodna, w jakiś niepojmowaly dla nikogo sposób. Postanowiła nie ignorować takich pragnień, jako że odzywały się bardzo rzadko. Doprowadziła się do porządku i wyszła z gabinetu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Nicole Timson
Gryffindor
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 809 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles / Gryffindor! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 20:40, 16 Lip 2008 |
 |
Nicole znalazła się w okropnie czerwonym gabinecie:
- RAJU! Jak w układzie krwionośnym! - zaśmiała się oglądając czerwone ściany. Położyłą etykowaną fiolkę na biurku i wyszła.
Przygotowania na skraju lasu. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nicole Timson dnia Śro 20:44, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Śro 22:04, 16 Lip 2008 |
 |
Sapphire zgarnęła fiolkę i obejrzała ją pod światło świecy. Machnęła różdżką, a na Tablicy Ogłoszeń pojawiła się notka odnośnie Nicole Timson.
Sapphire wrzuciła fiolkę do szuflady na prace domowe. Zgasiła wszystkie świece jednym machnięciem różdżki i udała się do swojej sypialni. Po tak długim i męczącym dniu zdecydowanie należy jej się odpoczynek. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Czw 19:55, 17 Lip 2008 |
 |
Po pewnym czasie Sapphire znowu pojawiła się w gabinecie. Zerknęła na zegarek. Może czas na spacer?
Spojrzała z głębokim westchnieniem na wciąż pustą półkę kota, po czym wyszła z gabientu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Śro 22:38, 06 Sie 2008 |
 |
Sapphire weszła do pomieszczenia razem z Misterią.
- Łał... - mruknęła do siebie, kiedy zobaczyła krwistoczerwone ściany. - Tutaj to dopiero ktoś lubi Dżem Truskawkowy...
Podeszła do jednej z szafek, po brzegi wypełnionej fiolkami z różnobarwnymi płynami.
- Łał! - krzyknęła z podziwem. - A tu ile różnych Dżemów!
Z rozmachem otworzyła szafkę i wyjęła kilka fiolek. Jej uwagę szczególnie przykuła jedna, z czerwoną zawartością. Sapphire po uważnych oględzinach stwierdziła, że czas otworzyć się na nowe propozycje. Odkorkowała fiolkę i powąchała zawartość.
- Fuuj! - krzyknęła i upuściła fiolkę, która rozpękła się z brzękiem, kiedy dotknęła kamiennej podłogi. - Jak można zmieszać Dżem z wodą! - wrzasnęła oburzona, patrząc ze wstrętem na szczątki fiolki i jej zawartości. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 22:47, 06 Sie 2008 |
 |
Voland z przerażenia otworzyła usta. Niestety nie opanowała zaklęć na zatrzymanie czasu.
- Co ty zrobiłaś - krzyknęła łapiąc dziewczynę za rękę. Była naprawdę wściekła, pierś jej falowała, a ona miała problem ze złapaniem tchu. Od razu wiedziała, co zostało stłuczone. Była to krew triady sześciopalczastej, czyli niezbędny składnik do odczarowania Avain.
Misteria przyklęknąła przy szafce. Przeszukiwała ją przewracając inne flakoniki
- Nie masz innego egzemplarza - powiedziała surowo - co ja mam teraz zrobic? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Śro 22:50, 06 Sie 2008 |
 |
Sapphire patrzyła z przerażeniem na wściekłą Misterię. Nie wiedziała, że ta podróbka Dżemu jest taka ważna. Postanowiła w ramach rekompensaty odpowiedzieć na pytanie Misterii.
- Może... zrobić nowy? - zapytała nieśmiało, wyciągając w jej stronę słój Dżemu Truskawkowego. - Wystarczy wymieszać z wodą... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 22:55, 06 Sie 2008 |
 |
Nauczycielce wcale nei było do śmiechu. Wskazała palcem krzesło oddalone od mikstur i powiedziała
- Usiądź tam. Ani słowa, ani kroku bo Cię zamienię w dżem wiśniowy- jej oczy wigladały tak, że Avain miała powody by sądzić ze nie jest to blef.
Wyjęła kociołek, parę mikstur i zaczęła ważyć eliksir. Była bardzo dokładna, nie wiedziala co sie stanie jeśli zabraknie tej krwi... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Śro 23:04, 06 Sie 2008 |
 |
Sapphire usiadła tam, gdzie kazała jej Misteria.
'Ona to jednak jest, ta Misteria', pomyślała Sapphire, obserwując poczynania kobiety. 'Wie, że dżem wiśniowy to najgorsze zło. Jeszcze gorsze od dziwnych kapeluszy', stwierdziła w duchu i aż się wzdrygnęła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 23:09, 06 Sie 2008 |
 |
- Gotowe - powiedziała gdy znad kociołka uniósł się fioletowy dymek.
- Chodź i spróbuj jak mi wyszło - powiedziała uśmiechając sie do kobiety. Przelała do flakonu zawartość kociołka.
Patrzyła co się wydarzy. Naprawdę bała sie że nic sie bez tej krwi nie wydarzy, a z koleji bez Avain nie była w stanie go sprowadzic bo była bardzo rzadka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Śro 23:10, 06 Sie 2008 |
 |
Sapphire zerknęła niepewnie na fiolkę, a następnie zmierzyła badawczym spojrzeniem Misterię. Wyglądała na udobruchaną, ale mimo wszystko Sapphire wolała nie ryzykować. Westchnęła więc głęboko i bez sprzeciwów wypiła całą zawartość fiolki.
Nagle po całym jej ciele rozeszło się dziwne ciepło. Przez jakiś czas było jej nawet przyjemnie; zmieniła zdanie o swoim stanie wtedy, gdy to miłe ciepło zamieniło się w wypalający ją od środka ból. Sapphire złapała się gwałtownie za gardło, w następnej chwili już ściskała kurczowo swój brzuch. Otworzyła usta, pragnąć wydusić z siebie cokolwiek, lecz nie była w stanie wydać z siebie żadnego dźwięku oprócz głuchych stęknięć. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sapphire Avain dnia Śro 23:14, 06 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|