Autor |
Wiadomość |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 21:34, 23 Wrz 2008 |
 |
- A jak myślisz - spytała dość ironicznie - Blond |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 21:41, 23 Wrz 2008 |
 |
- Wolałam zapytać, żeby później nie było pretensji - wycedziła przez zaciśnięte zęby, powtarzając sobie w duchu swoją obecną mantrę życiową: 'Ona ci pomogła'.
Żeby uniknąć kolejnych spięć - nawet na tym poziomie mogłoby się to skończyć źle - podeszła do półki z książkami, które wyglądały na stosunkowo młode.
- To nowe mikstury, dopiero co wprowadzone do użytku - wyjaśniła, mimo tego czy Misterię to interesowało, czy nie. Otworzyła księgę na odpowiedniej stronie i wczytała się w spis składników. Co jakiś czas krzywiła się nieznacznie, kiedy coś jej się w jakiś sposób nie podobało. Wreszcie podniosła wzrok znad stronic.
- Pocieszający jest fakt, że da się to zrobić - podsumowała. - Choć łatwo nie będzie. Szczególnie jeśli chodzi o niektóre składniki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 21:46, 23 Wrz 2008 |
 |
- Co masz na myśli - spytała. Wiedziała, że jeśli chodzi o finanse to nei będzie z tym problemu. Jeśli chodzi o sprowadzenie, to dzieki znajomościom też uda jej się raczej wszystko zdobyć. Natomiast jesli chodziło o czas, to tego jednego jej brakowało. Na niego nie miała wpływu.
- Czy mogę Ci sie z czegoś zwierzyć - pauza - choć to nie jest dla Ciebie miły temat |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 21:51, 23 Wrz 2008 |
 |
Sapphire, zdumiona dzisiejszego wieczoru już nie wiadomo który raz, zmierzyła Misterię badawczym spojrzeniem.
- Jeśli chcesz: zwierzaj się śmiało - powiedziała, wciąż obserwując kobietę z rosnącym zainteresowaniem. Do czego to doszło: Biuro Zaufania u Pomocnej Wampirzycy. Pięknie. Mimo wszystko dzisiejsze zachowanie Misterii wydawało jej się co najmniej intrygujące, a Sapphire nie miała zamiaru odmawiać sobie rozrywki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 21:58, 23 Wrz 2008 |
 |
- Wiesz odkąd się Tobą zaczęłam zajmować codziennie śni mi się Cyrilla - zbadała wzrokiem Avain - śni mi się, że mnie woła, że potrzebuje, czuję że cierpi. Nie wiem czemu mam takie sny, nie wiem czemu. Czy istnieje możliwość, że ona mnie wzywa? Że powinnam rzucić szkołę i jej poszukać? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 22:03, 23 Wrz 2008 |
 |
Sapphire uniosła brwi w geście zdziwienia.
- Podobno pomiędzy rodzeństwem jest coś w rodzaju telepatycznej więzi. W przypadku, gdy jedno z nich przeżywa coś wyjątkowo mocno, odczuwa to i reszta. Więc być może Twoje sny mają jakiś odnośnik do rzeczywistości - powiedziała w końcu Sapphire zamiast zwyczajowego: 'A co mnie to obchodzi?'. Była z siebie dumna. - Ja nie mam pojęcia, gdzie ona może teraz być - dodała natychmiast, uprzedzając ewentualne późniejsze pytanie. 'I szczerze powiedziawszy, mało mnie to obchodzi', dokończyła wypowiedź w myślach. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 22:08, 23 Wrz 2008 |
 |
- No dobrze - westchnęła - już cię nie męczę. To co z tymi składnikami? Co zmówić? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 22:18, 23 Wrz 2008 |
 |
- Wszystko jest do zdobycia tu, w szkole - powiedziała, wracając do listy składników, rada ze zmiany tematu. - Ale, na przykład, korzenie dramerii białej trzeba było zebrać dwa dni temu: teraz musimy czekać osiemnaście dni, aż znowu będą się nadawały do użycia. Jest tu też czosnek, którego niestety nie jestem w stanie tak po prostu wziąć do ręki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 22:22, 23 Wrz 2008 |
 |
- ok czosnkiem zajmę się ja - nie ukrywała zdziwienia - myślalam że to tylko mity z tym czosnkiem, gdybym wiedziała to zamiast ciskać w ciebie zaklęciami założyłabym ci wianuszek - chciała rozładować dość napiętą sytuację
- Nie bój się nie będe Cię nachodzić - powiedziała idąc w kierunku drzwi - jak składniki będą gotowe to daj mi znać. A jeśli sie gdzieś na jakimś korytarzu spotkamy to obiecuje że to nie będzie celowe. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 22:25, 23 Wrz 2008 |
 |
- Cieszę się, że się rozumiemy - powiedziała Sapphire. - Bądź pewna, że kiedy wszystko będzie gotowe, zostaniesz niezwłocznie poinformowana. A teraz, jeśli pozwolisz, zregeneruję siły. Cała ta przygoda z zaklęciem strasznie zniszczyła mój organizm. - Zamyśliła się na chwilę. - I chyba przeholowałam z dżemem truskawkowym. Mam jakieś dziwne sensacje żołądkowe. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Misteria Voland
Moderator
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolantia Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 22:31, 23 Wrz 2008 |
 |
- Dobranoc - powiedziała zamykając za soba drzwi. Zawiodła sie myśląc, że ostatni czas coś między nimi zmienic |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Wto 22:38, 23 Wrz 2008 |
 |
Sapphire westchnęła z ulgą, kiedy Misteria opuściła pomieszczenie. Naprawdę ciężko jest się kontrolować od złośliwości, które stosowało się przez poprzednich sześćset lat. Po prostu same aż się cisną na usta.
A w sumie, dlaczego? Przecież - nie oszukujmy się - nie jest to wynik jakichś szkolnych niesnasek czy sporów. Dlaczego więc Misteria w jakiś sposób nie odpowiadała Sapphire? To chyba po prostu kwestia przyzwyczajenia. Misteria to wróg najgorszy dla zasady - i na tym koniec wyjaśnień.
Trzeba będzie nad tym pomyśleć, stwierdziła w myślach Sapphire, idąc w stronę sypialni. Ale na pewno nie dziś.
Zmęczona tymi wszystkimi walkami ze sobą, bardzo szybko zasnęła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|