Autor |
Wiadomość |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 13:58, 11 Sie 2008 |
 |
Odstęp
Miała wrażenie, że zaraz pęknie jej czaszka. Chwyciła się za głowę i zamknęła oczy. Wiedziała, że ból za chwilę przejdzie, często zdarzały jej się taki krótkotrwałe ataki ostrego bólu. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Natalie Foster dnia Pon 13:58, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|
 |
Jason Colt
Gryffindor
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor! Płeć: Czarodziej
|
Wysłany:
Pon 14:03, 11 Sie 2008 |
 |
Jason wyszedł przed szpital i ujrzał Natalie, kurczowo ściskającą się za głowę.
- Natalie, co się dzieje? - zapytał z troską, podchodząc do niej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 14:06, 11 Sie 2008 |
 |
-To nic..zaraz przejdzie..-mówiła gryząc wargi z bólu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jason Colt
Gryffindor
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor! Płeć: Czarodziej
|
Wysłany:
Pon 14:09, 11 Sie 2008 |
 |
- A jeśli nie? - zapytał zmartwiony. - Chodź, pani Pomfrey na pewno Ci pomoże.
Pomógł jej dojść do skrzydła szpitalnego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 14:10, 11 Sie 2008 |
 |
Natalie stała oparta o ścianę. Ból zelżał.
-Mówiłam, że przestanie- uśmiechnęła się i poszła do Skrzydła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Brenda Fitzpatrick
Gość
|
Wysłany:
Wto 20:42, 19 Sie 2008 |
 |
Brenda weszła na korytarz i przyczepiła na ścianę plakat na temat balu. Następnie postanowiła zejść w Lochy, więc udała się w stronę ruchomych schodów prowadzących do wybranego przez nią miejsca. |
|
|
|
 |
Brenda Fitzpatrick
Gość
|
Wysłany:
Wto 15:44, 02 Wrz 2008 |
 |
Odstęp czasu
Brenda przyszła na korytarz. Zaczęła przechadzać się nim i rozglądać dookoła. Nagle poczuła, że bardzo chce pograć na pianinie, pobyć sama, pośpiewać... Przypomniała sobie, że w legendy mówią, że właśnie na tym korytarzu można znaleźć Pokój Życzeń, który napewno zaspokoił by teraźniejsze pragnienie Brendy.
Bez przerwy rozmyślając o tajemnym pomieszczeniu dalej chodziła w tą i we w tą, po ciemnym, chłodnym holu.
Ściana wciąż pozostawała ciemna i chłodna. Nic się nie stało. |
|
|
|
 |
Brenda Fitzpatrick
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:46, 02 Wrz 2008 |
 |
Brenda nie miała zamiaru sobie odpuścić. Wędrowała po korytarzu cały czas wyobrażając sobie drzwi do Pokoju Życzeń. W tej chwili niczego innego nie potrzebowała, tylko tego pomieszczenia.
Wciąż nic. Na ścianie pojawiła się natomiast mucha. Zapamiętale zaczęła po niej wędrować. |
|
|
|
 |
Brenda Fitzpatrick
Gość
|
Wysłany:
Wto 17:55, 02 Wrz 2008 |
 |
Brenda tak łatwo nie dawała za wygraną (xP). Dreptała po korytarzu. Ciszę zagłuszał tylko stukot jej butów. Intensywnie myślała o Pokoju Życzeń. Tak bardzo chciała się do niego dostać..
Mucha poleciała. Nagle w nikłym świetle panującym na korytarzu dało się widzieć wyłaniającą się mosiężną klamkę. Pobłyszczała, pobłyszczała, a potem znikła. Ściana była taka jak przedtem. |
|
|
|
 |
Jason Colt
Gryffindor
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor! Płeć: Czarodziej
|
Wysłany:
Czw 18:38, 04 Wrz 2008 |
 |
Jason wszedł na korytarz szkolny z zamiarem pospacerowania. Na zewnątrz było dla niego za zimno, więc pozostawał mu tylko zamek. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jason Colt
Gryffindor
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor! Płeć: Czarodziej
|
Wysłany:
Czw 20:16, 04 Wrz 2008 |
 |
Odstęp:
Po długim spacerze udał się z powrotem do swojej sypialni. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Brenda Fitzpatrick
Gość
|
Wysłany:
Pią 14:22, 05 Wrz 2008 |
 |
Brenda znów przyszła na korytarz. Ciągle miała ochotę usiąść przed fortepianem, rozgrzać palce i zagrać parę swoich ulubionych utworów... Spacerowała holem rozglądając się dookoła siebie. Tak jak ostatnio w myślach miała tylko Pokój Życzeń, a w nim jej 'wymarzone' pianino.
Ochota nie wystarczyła. Nic się nie stało. |
|
|
|
 |
|