Autor |
Wiadomość |
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta. Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 17:20, 12 Cze 2008 |
 |
Odwzajemniła uśmiech i ponownie pogłębiła się w zastanowieniu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 17:21, 12 Cze 2008 |
 |
- O wiem! Moze przejdziemy sie po calym Hogwarcie i zobaczymy czy nie napotkamy po drodze jakiegos znajomego? - spytala ze smiechem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta. Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 17:22, 12 Cze 2008 |
 |
- O, dobry pomysł. Chodźmy! - wstała od stolika, przewiesiła torbę przze ramię i zaczekała na Emmę przy drzwiach do wyjścia z biblioteki.
- To gdzie najpierw idziemy? - spytała przyjaciółki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 17:26, 12 Cze 2008 |
 |
- Chyba na blonia... Tam zawsze jest najwiecej ludzi. - powiedziala z usmiechem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta. Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 17:29, 12 Cze 2008 |
 |
- Ok. - uśmiechnęła się i ruszyła w kierunku wybranego miejsca. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Czw 17:29, 12 Cze 2008 |
 |
Emma wyszla za Maddie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 10:55, 14 Cze 2008 |
 |
Katrin weszła drżąc z zimna do Biblioteki i zaczęła szukać czegoś ciekawego, mimo że nie znalazła nic dla siebie to, usiadła w miękkim fotelu przy kominku w którym płoną ogień i zaczęła czytać książkę wyjętą ze swojego plecaka.
Schowała książkę i wyszła z plecakiem i mapą w ręku
Parę godzin później:
Katrin weszła zgrzana do Biblioteki. Była tutaj już drugi raz. Zaczęła szukać książek na temat ochronny rzeczy czy coś w tym stylu.
Po 45 minutach miała w rękach parę książek na ten temat. Szybko podeszła do fotela na którym usiadła i zaczęła przeglądać książki.
Przy siódmej książce straciła nadzieje jednak nie na długo, ponieważ znalazła coś na ten temat.
Z roździału pewnej książki wynikało ułożyć dwie reguły. Jedna ukazująca mapę, a druga za której mapa znika. A najbardziej interesujące było to:
Cytat: |
... każdy kto ma ułożone reguły na dany przedmiot nie może go otworzyć w żaden inny sposób... |
,,Ciekawe" pomyślała.
Wzięła pergamin do ręki i pióro po czym zaczęła pisać regułę na pokazanie mapy i jej ukrycie. Kiedy skończyła na pergaminie było napisane:
Cytat: |
Reguła na pokazanie mapy: ,,Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego"
Reguła na ukrycie mapy: ,,Koniec Psot"
|
Katrin parę razy przeczytała pergamin po czym zniszczyła go na drobne kawałki. Stuknęła różdżką w mapę i powiedziała: ,, Koniec Psot", a mapa natychmiast zniknęła.! Powiedziała: ,,Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego" i mapa pokazała się w nienaruszonym stanie.! Katrin zadowolona z efektu powiedziała regułę która pozwoliła na zniknęcie mapy. Schowała ją do plecaka i wyszła. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 20:11, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
 |
Victoria Stone
Gość
|
Wysłany:
Pon 16:24, 16 Cze 2008 |
 |
Victoria weszła zgrabnym krokiem do biblioteki. Podeszła spokojnie do lady z książkami na temat Quidditcha.Wzięła jedną do swojej delikatnej i wyszła uśmiechają się ciepło.
Poszła do swojego gabinetu. |
Ostatnio zmieniony przez Victoria Stone dnia Pon 16:25, 16 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Lily Bullstrode
Gość
|
Wysłany:
Pon 18:06, 16 Cze 2008 |
 |
Lily przyszła do biblioteki i zasiadła gdzieś w oddali od wszystkich.
Wzięła z półki książkę o Hogwarcie i zaczęła szukać czegoś o Slytherinie i Ślizgonach.
Przeglądała dość dokładnie książkę wyłapując najważniejsze szczegóły o jej wspaniałym domie. Gdy skończyła postarała zapamiętać to i owo. Odłożyła książkę na półkę i wyszła. |
|
|
|
 |
Lauren Felton
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:17, 16 Cze 2008 |
 |
Lauren wkroczyła spokojnie do biblioteki. Od razu podeszła do regału książek fantastycznych.
Znalazła szybko lekturę w sam raz dla siebie - "Magiczny las elfów" część I.
Przewertowała powieść, wzięła ją pod pachę i niosąc dokumenty wraz z filiżanką poszła w strone wyjścia. |
|
|
|
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 19:10, 17 Cze 2008 |
 |
Natalie weszła do opustoszałej i spokojnej biblioteki. Usiadła przy stole i zauważyła muchę chodzącą po blacie. Spojrzała na nią uważnie. W jej myślach mucha była ogromna i była jej wrogiem. Wszystkie myśli skierowała na to, by spowolnić ruch muchy. Cała sobą się na tym skupiła. Wskazała na nią końcem różdżki po czym bardzo wyraźnie powiedziała:
-ImPEdiMENto
Mucha zaczęła poruszać się coraz wolniej, aż po chwili zatrzymała się; zaklęcie opanowane.
Natalie zaczęła czytać książkę. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Natalie Foster dnia Wto 19:26, 17 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta. Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Wto 21:30, 17 Cze 2008 |
 |
Maddie weszła do biblioteki w zamiarze nauki zaklęcia. Usiadła przy stoliku w najdalszym miejscu biblioteki. Zrobiła z kawałka papieru mały samolocik. Puściła go w powietrze i wycelowała w niego unieruchomioną różdżką. Wyobraziła sobie, że nie jest to papierowa zabawka, tylko stalowy, metalowy samolot pędzący prosto w jej stronę. Skoncentrowała się i wyraźnie rzekła:
- Impedimento.
Samolocik mocno zadrżał.
Maddie postanowiła spróbować ponownie. Znów puściła w powietrze samolocik. Cały czas wyobrażała sobie, że jest z ciężkiego metalu. Bardzo chciała spowolnić jego ruch i zyskać tymczasem parę sekund na ucieczkę przed 'wrogiem'. Koniec jej unieruchomionej różdżki celował w zabawkę. Maddie skoncentrowana była jedynie na zatrzymaniu lotu samolocika. Skupiła się ponownie i głośno powiedziała:
- Impedimento.
Zabawka odrobinę zwolniła swoje tempo lotu.
Po dwóch próbach opuściła różdżkę i wyszła z biblioteki. Zostawiła dalsze ćwiczenia na jutro. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maddie Fitzpatrick dnia Wto 21:32, 17 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|