Biblioteka Szkolna

Nicole uśmiechnęła się i podeszła do Jasona.
- Mogę na chwilę to księgę? - zapytała

- Jasne, bierz - powiedział, wciąż przeszukując tę samą książkę, w której znalazł tyle ważnych informacji. Nic tam jednak nie znalazł. Odłożył więc książkę. - Nicole? - zapytał nagle. - Czytałaś Historię Hogwartu?

Nicole wzięła księgę babci Angeliny i spojrzała na zamek.
Był solidny, ale potrzebny był do niego klucz. Dziewczyna wyjęła swój pamiętnik i odczepiła od niego kluczyki. Spróbowała otworzyć zamek swoim kluczykiem i...
...nic się nie stało.
Zwróciła się do Jasona:
- Tak czytałam. - schowała kluczyk i próbowała siłą otworzyć książkę i...
...tak, jak wcześniej nic się nie stało.

- Czy jest tam coś w rodzaju... bo ja wiem... Księgi pamiątkowej? Jakichś informacji o uczniach? - zapytał z nadzieją.

Nicole skupiła się i po chwili szepnęła:
- Kojarzy mi się, że jest tam spis prefektów szkoły.

- Ale spis czy opis? - zapytał. - Bo gdyby do każdego był opis... To bylibyśmy w domu.

Gość

Angelina z Maddie przybiegły do środka i podały akta Keith'a Tune'a Nicole i Jasonowi.

- Nie pamiętam, przykro mi. Ale możemy się upewnić. - powiedziała i przeszła parę regałów dalej.
Wzięła dużą księgę i usiadła z dala od ludzi.
Otworzyła ją na końcu i zaczęła szukać w spokoju odpowiedniego nazwiska.

Jason uśmiechnął się do Maddie i Angeliny.
- Gratulacje - powiedział, otwierając teczkę z aktami. - Uuu... - westchnął, spojrzawszy na ilość zakładek z boku.. - Trochę tu tego jest.

Gość

Zrobiła lekki dyg i cicho się zaśmiała.
- No i jak? Udało otworzyć się tą przeklętą książkę? - spytała Nicole.

- Niestety próbowałam i nic. - powiedziała - Ale mam tu trochę zdań o tym naszym panu.. - powiedziała pokazując jej Historię Hogwartu.

- Ja osobiście uważam, że trzeba dokładnie zbadać akta tego Tune'a. Może ta ksiązka działa na jakieś hasło, a znając historię jej bohatera, może uda nam się coś wymyślić. - powiedział, przyglądając się księdze. - Co wy na to?