Peron 9 i 3/4

-Dziękuje- uśmiechnęła się gdy wziął jej walizkę. Spojrzała na zamek, a na jej twarzy pojawił się radosny uśmiech.
-No to ruszamy !-powiedziała po czym ruszyła w stronę zamku.

Jason z równie szerokim uśmiechem ruszył do zamku.

(Daję Ci wolną rękę, prowadź Smile

)

Gość

Sarah wysiadła z pociągu, który przyjechał na stację. Trudno było ją poznać. Wyglądała smukło i dziewczęco, a do tego ta opalenizna ! Bardzo się zmieniła i to nie tylko z wyglądu. Stała się bardziej towarzyska i pewna siebie, już nie jest "szarą, cichą myszką". Na jej twarzy na dobre zagościł szeroki uśmiech. Ruszyła w stronę zamku.

London wyszła z pociągu. Tylko pokręciła głową.
- " Ale ta podróż była niewygodna" - stwierdziła i zabrała swoje rzeczy po czym ruszyła na błonia. Chciała kogoś poznać.

nie i przymiotniki w stopniu równym pisze się razem Wink

Rozległ się wielki huk i na peronie 9 i 3/4 pojawiła się lokomotywa. Z wyjścia wybiegła szczęśliwa para kuzynek: Nicole Timson i Michelle Hyde. Obie trzymały w rękach walizki na kółkach. Trochę się zmieniły. Obie były mocno opalone na brązowo, włosy Nicole były jaśniejsze, a Michelle bardziej puszyste i faliste. Dziewczyny krzyknęły: HELLO EVERYBODY! i szybkim krokiem ruszyły do zamku.

Mad przyszła na peron. Czekała tu już Brenda z walizką w ręku i kotką przy nogach.
Siostry wsiadły do pociągu i zajęły osobny przedział. Maddie bez przerwy patrzyła na zamek póki miała go na widoku, i ocierała łzy. Już za wszystkimi tęskniła, szczególnie za Emmą, Tomoyą i Justinem.

(Wracam 1 września.. Kochaaam Was, Emmciu, Tomoyko, Justynko i Londysio xDD :**.
Paaa paaa :*********************** xD Już tęsknię Sad

:* xD)

Nagle z pociagu wysiadla Maddie. Musiala juz wracac do szkoly, bo nie chciala jechac z rodzicami i Brenda do Egiptu xP. Ruszyla do zamku.

PS. Nie mam podstawowych znakow i polskich liter na klawiaturwe (azerty), bo jestem jeszcze w Tunezji. xDDD

Dzięki Maddie. Mnie to już do ukochanych osób (Kochaaam Was, Emmciu, Tomoyko, Justynko i Londysio xDD) nie dodałaś.. Sad

Ash wyszła z pociągu obładowana walizkami. Gdy wkońcu wydostała się z pociągu usiadła padnięta na ławce czekając na siostry. Rozejrzała się i popatrzyła na zamek.

Gość

Mel zmęczona podróżą, wyszła padnięta z pociągu i jakby automatycznie rzuciła swoje walizki przed ławkę, na której usiadła. Spojrzała na Ashley, jej siostrę. - Księżniczko, wreszcie szkoła... - powiedziała ze śmiechem rozglądając się dookoła siebie.

- Ha ha ha. Wiem o tym i się przygotowywałam. - powiedziała podnosząc głowę dumnie po czym wybuchła śmiechem.

Gość

- W jaki sposób?! - spytała nieukrycie zdziwiona.