|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:19, 08 Cze 2008 |
 |
- Rozumiem... - zrobił krótką pauzę, po czym przeczytał drugą już notatkę, którą mu podano. - Emmo Montez, jesteś wolna, jednak proszę Cię o czekanie na korytarzu. Proszę wprowadzić panią Lauren Felton! - krzesło, na którym siedziała Emma, zmieniło się w miękki, obity czarną tkaniną fotel. Gdzieś z tyłu sali podniósł się cichy szmer rozmów, sędziowie powoli jęli się naradzać. |
|
|
|
 |
|
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Nie 20:24, 08 Cze 2008 |
 |
Emma wstała. - Do widzenia. - powiedziała i ruszyła w kierunku drzwi. Wzdrygnęła się lekko na widok dementorów, i czym prędzej wyszła z sali. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lauren Felton
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:34, 08 Cze 2008 |
 |
Lauren wstąpiła do sali rozglądając się wokoło. Usiadła na krześle spoglądając na przewodniczącego całej komisji obrad. Rozsiadła się wygodniej po czym odezwał się jej lekko zachrypnięty, lecz donośny głos:
- Witam. - odparła krótko i treściwie dalej rozglądając się po pomieszczeniu. |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:39, 08 Cze 2008 |
 |
- Witam - spokojnie odparł. - Pani profesor Felton, jest pani dyrektorem Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart... Proszę nam opowiedzieć, co jest pani wiadome o zdarzeniu, które niedawno wydarzyło się na terenie pani szkoły. |
|
|
|
 |
Lauren Felton
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:47, 08 Cze 2008 |
 |
- Nie byłam bezpośrednim świadkiem zdarzenia, ale sytuację znam mniej - więcej z opowieści nauczycieli i uczniów. - przerwała na chwilę: rozlegające się zewsząd szepty nie pozwalały jej się skoncentrować na wypowiedzi. - Z tego co mi wiadomo, łapacze z Ministerstwa bezprawnie wdarli się do Hogwartu i torturowali uczniów używając przy tym jednego z Zaklęć Niewybaczalnych. - dodała po chwili zastanowienia. - Doskonale wiem, że dwójka obecnych tu nauczycieli działała we własnej obronie. - dokończyła w obronie pracowników własnej szkoły. |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:54, 08 Cze 2008 |
 |
- Tutaj - rozwinął kawałek pergaminu - mam kopię nakazu aresztowania dla pana Nhandha Ksanscha, sygnowane pieczęcią Ministra Magii, więc interwencja była jak najbardziej zgodna z prawem. Może nieznany jest pani fakt, ale pan profesor Nhandh Ksansch przyznał się w tym liście - tym razem rozwinął inny pergamin - przyznaje się do popełnienia morderstwa. Niejako więc na jego wniosek łapacze Ministerstwa pojawili się na terenie pani szkoły. W tym miejscu muszę zapytać, czy wiedziała pani o przeszłości, jak i tożsamości obu nauczycieli, gdy zostali oni zatrudnieni? |
|
|
|
 |
Lauren Felton
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:02, 08 Cze 2008 |
 |
- O pochodzeniu Avain, świadczy chociażby jej wygląd, poza tym warunkiem przyjęcia jej na daną posadę było podpisanie oświadczenia o kontrolowaniu swoich instynktów. - powiedziała i zastanowiła się przez chwilę. - Natomiast nie przypominam sobie, żeby w życiorysie Nhandh'a Ksansch'a pojawiła się jakaś wzmianka o wykonanym morderstwie. - dodała spoglądając na głównego przewodniczącego rozprawy. |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:09, 08 Cze 2008 |
 |
- Rozumiem. Jeśli nie ma pani nic więcej do dodania, proszę o opuszczenie pomieszczenia i poczekanie na korytarzu - skinął jej głową. - Czy oskarżeni potwierdzają wszystko, co zostało do tej pory powiedziane na tej sali? - dodał, gdy dyrektorka Hogwartu wyszła. - Powoli klaruje się obraz sytuacji, chciałbym się upewnić. |
|
|
|
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Nie 21:11, 08 Cze 2008 |
 |
Sapphire po krótkim zastanowieniu pokiwała ledwo dostrzegalnie głową. To wszystko było takie męczące... Ach, ile ona by dała, żeby już być w swojej sypialni, uwolniona ze wszystkich zarzutów... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sapphire Avain dnia Nie 21:18, 08 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:16, 08 Cze 2008 |
 |
- To wszystko to prawda - przytaknął ziewając. Był stary i zmęczony. Wszystko go bolało. Głowa mu pękała. "Umierał". |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:16, 08 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:28, 08 Cze 2008 |
 |
- W takim razie, drodzy sędziowie, nie ma nad czym więcej debatować. Oboje oskarżeni przyznali się do zarzucanych im czynów - wstał, zbierając notatki. - Sędziowie Wizengamotu, poddaję głosowaniu rozstrzygnięcie winy Nhandha Mahila Ksanscha oraz Sapphire Avain w zakresie stawiania czynnego oporu i uszkodzeń fizycznych funkcjonariuszy Ministerstwa Magii działających legalnie na terenie Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart!
Szmer rozmów, stopniowo coraz głośniejszy, wypełnił salę. Powoli poszczególni sędziowie zaczęli wstawać, jeden za drugim, część jednak wciąż siedziała na swoich miejscach. Minęło kilka długich minut, i sytuacja wyklarowała się - za zesłaniem do Azkabanu opowiedziało się 54 sędziów, przeciw 52.
- Dziękuję. Proszę spocząć - poczekał, aż zapadnie cisza. - W imieniu Najwyższego Sądu Czarodziejów - Wizengamotu - ja, Dominicus Alberswitch, ogłaszam Nhandha Mahila Ksanscha oraz Sapphire Avain winnymi zarzucanych im czynów i skazuję na dziesięć lat w Azkabanie! - głośne rozmowy wypełniły salę, jednak uciszył je podniesieniem ręki. - Zważywszy jednak na okoliczności, zgodnie z prawem, łagodzę karę do sześciu miesięcy w Azkabanie! Proszę wyprowadzić oskarżoną Sapphire Avain!
Z nauczycielki eliksirów opadły łańcuchy, jednak nie była zdolna do jakichkolwiek większych działań, bowiem już dostała się w szpony swego strażnika, dementora.
A Nhandh Ksansch musiał jeszcze poczekać na drugie głosowanie... |
|
|
|
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Nie 21:35, 08 Cze 2008 |
 |
Na twarzy Sapphire zagościło niedowierzanie. Sześć miesięcy? SZEŚĆ MIESIĘCY?! Spodziewała się uwolnienia ze wszystkich zarzutów, a tu... Oszołomiona obrotem sprawy, bezwiednie oddała się w ręce dementorów, które powoli wyprowadzały ją z sali. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|