|
Autor |
Wiadomość |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:06, 31 Maj 2008 |
 |
Paulo po dłuższym czasie odnalazł kuchnię.
-Eee może kurczak? |
|
|
|
 |
|
 |
Lindsay Mason
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:08, 31 Maj 2008 |
 |
-Nie ma sprawy- powiedziała po czym zaczęła kręcić się po kuchni w poszukiwaniu wszystkich składników i przyrządów do gotowania. Wyglądała jak rasowa gosposia domowa. |
|
|
|
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:12, 31 Maj 2008 |
 |
-O tu jest jakaś przyprawa-powiedział, otworzywszy jedną z szafek. Przyprawę podpisaną "DO KURCZAKA" położył na stole. |
|
|
|
 |
Lindsay Mason
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:14, 31 Maj 2008 |
 |
-O, dzięki- powiedziała i przez przypadek lekko dotknęła jego ręki.
-Przepraszam- zarumieniła się lekko po czym zabrała się do pracy. Gdy już wykonała wszystkie niezbędne czynności posypała kurczaka przyprawami i wsadziła go do piekarnika.
-No to pozostaje nam czekać- powiedziała i usiadła na krześle. Nawet nie zauważyła, że nos ubrudził się jej od czegoś białego. |
|
|
|
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:18, 31 Maj 2008 |
 |
-Nie szkodzi-powiedział i zauważył brud na jej nosie-Masz tu coś...-powiedział i zaczął dotykać jej nosa. Miał chęć ją pocałować. Spojrzał jej w oczy i cmoknął ją.
-Sorry-powiedział i odwrócił się. Było mu głupio. |
|
|
|
 |
Lindsay Mason
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:19, 31 Maj 2008 |
 |
Całkiem ją zatkało i zarumieniła się.
-Ja..j..a. Ja może pójdę nalać coś do picia- powiedziała zmieszana po czym poszła na drugi koniec kuchni po dzbanek. |
|
|
|
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:23, 31 Maj 2008 |
 |
Paulo wpatrywał się głupio w podłogę. Było mu bardzo głupio.
Po chwili jednak naszła mu pewna myśl.
-Wiesz co... psychologowie mówią również, że jeżeli ktoś na pocałunek nie zareaguje źle, czyli nie wyzwie itp. to znaczy, że odwzajemnia uczucie... Szkoda, że tutaj to sie nie sprawdza... |
|
|
|
 |
Lindsay Mason
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:26, 31 Maj 2008 |
 |
Odwróciła się do niego i powiedziała.
-To nie do końca tak jest. To bardziej kwestia kultury. Kulturalna osoba nie zareaguje agresywnie na spontaniczny, przyjazny gest- powiedziała po czym zaczęła nalewać soku do 2 szklanek. |
|
|
|
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:30, 31 Maj 2008 |
 |
"Przyjazny? Co? Ona świruje?" pomyślał i powiedział:
-Wiesz w moim przypadku to się sprawdza... |
|
|
|
 |
Lindsay Mason
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:32, 31 Maj 2008 |
 |
Czuła się coraz bardziej zmieszana i skrępowana. Gdy nalała soku bez słowa podała mu szklankę i stanęła przy oknie. |
|
|
|
 |
Lindsay Mason
Gość
|
Wysłany:
Sob 14:01, 31 Maj 2008 |
 |
Po jakimś czasie...
-Paulo, kurczak jest gotowy- powiedziała po czym wyjęła go z piekarnika i położyła na stół, na który wcześniej położyła niebieski obrus. Obok półmiska z kurczakiem położyła 2 talerze, dzbanek z sokiem, 2 szklanki i miseczkę z własnoręcznie zrobioną sałatką.
-No to możemy jeść- powiedziała po czym usiadła przy stole. |
|
|
|
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Sob 16:49, 31 Maj 2008 |
 |
Paulo, gdy zjadł powiedział:
-Wiesz jak nie chcesz to mogę przestać, ale wolę być szczery. Widzę, że to cię krępuje. |
|
|
|
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|