Autor |
Wiadomość |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 18:43, 21 Maj 2008 |
 |
- Dobra. No to widzimy się na lekcji, tak? - powiedziała do Michelle z lekkim uśmiechem na twarzy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 18:45, 21 Maj 2008 |
 |
- No jasne! To do zobaczonka! - powiedziała, lekko przytuliła Emmę i poszła do biblioteki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Emma Montez
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 18:46, 21 Maj 2008 |
 |
- Do zobaczenia! - odpowiedziała i za chwilę także wyszła z kuchni. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Śro 18:53, 21 Maj 2008 |
 |
p.s. nas tu nie ma.. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michelle Hyde dnia Śro 18:53, 21 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Sapphire Avain
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dalekiej przeszłości.
|
Wysłany:
Śro 21:07, 21 Maj 2008 |
 |
Sapphire weszła do kuchni i rozejrzała się wokoło. Wszystkie skrzaty domowe gdzieś zniknęły. W końcu i one potrzebują snu...
W takim razie muszę poradzić sobie sama, pomyślała Sapphire i wzięła się do przygotowywania czekolady. Nie w żadnym urządzeniu, bez żadnych sztuczek: wszystko po kolei, tak, jak to było robione kiedyś. Akurat ona dobrze wie, jak było kiedyś.
Kiedy już dwa kubki gorącej czekolady z białą pianą na wierzchu, czerwonymi słomkami i parasolkami czekały na wypicie, a blat był posprzątany po pracy, Sapphire chwyciła obydwa kubki i wyszła z kuchni. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:46, 23 Maj 2008 |
 |
Paulo zaciągnął Michelle do kuchni.
-Chodźmy tutaj. |
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pią 20:47, 23 Maj 2008 |
 |
- Dobrze - powiedziała i stanęła w pustej kuchni - Nie ma skrzatów.. - mruknęła i usiadła na jakiejś kanapie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:50, 23 Maj 2008 |
 |
Paulo usiadł koło niej.
Wtulił się znowu. Poczuł dziwne bicie serca. Nie był tego pewien, ale to chyba... była .... MIŁOŚĆ! |
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pią 20:52, 23 Maj 2008 |
 |
Michelle szybko wstała z kanapy:
- A może masz ochotę na czekoladę? - zapytała - Napewno masz - stwierdziła i zabrała się za przygotowywanie dwóch czekolad |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:53, 23 Maj 2008 |
 |
-Taaa...-odpowiedział trochę zrezygnowanym głosem. Wydawało mu się, iż on jest głupi i ona tego do niego nie czuje... |
|
|
|
 |
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pią 20:55, 23 Maj 2008 |
 |
Michelle z uśmiechem zaczęła mieszać składniki.
Po paru minutach skończyła.
Przyniosła dwie szklanki, przelała do nich płyn i wsadziła do każdej ciemną słomkę.
- Proszę bardzo! - podała mu jedną szklankę i sama zaczęła pić oglądając kuchnię |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Paulo Le Costiciano
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:56, 23 Maj 2008 |
 |
-Dziękuję-powiedział i zaczął kosztować się czekoladą-Może to chodziło o chłopaka to dzisiaj to wiesz...-powiedział, podejrzewając, iż Michelle ucieka teraz od uczuć. |
|
|
|
 |
|